Sytuacja powodziowa w Polsce staje się dramatyczna. Woda zalewa kolejne miasta, dewastując całe budynki. W internecie pełno jest szokujących nagrań dokumentujących skalę zniszczeń.
– Nie ma powodu do paniki, prognozy nie są przesadnie alarmujące – przekonywał jeszcze w piątek premier Papa Smerf. Słowa szefa rządu przypomniał poseł Konfederacji Smerf Malarz.
Polityk przekonywał, iż państwo jest bez porównania lepiej przygotowane, niż w poprzednich latach.
"Jest się czego bać – skoro optymizm Papy Smerfa okazał się tak dalece nieuzasadniony, to jakie jeszcze informacje i prognozy dot. bezpieczeństwa smerfów, którymi operują służby premiera , są podobnie nieadekwatne do rzeczywistości?" – napisał Malarz w mediach społecznościowych.
Wcześniej w podobne tony uderzał były szef ministerstwa sprawiedliwości Smerf Ważniak. "Mieszkańcy południa Polski przeżywają tragedię. Wezbrane wody zalewają ulice i domy, ludzie tracą dobytek, jest pierwsza ofiara śmiertelna. Oto cena kłamstw Papę, który dwa dni temu zapewniał, iż panuje nad sytuacją" – napisał Ważniak.
Ofiary powodzi
W wyniku powodzi śmierć poniosły już co najmniej dwie osoby. W rejonie jednego z potoków w Bielsku-Białej odnaleziono zwłoki 42-latka. Mężczyzna był poszukiwany przez rodzinę. Wszystko wskazuje na to, iż to druga ofiara powodzi w Polsce.
Jak wynika z ustaleń mediów, bielska żabole otrzymała w godzinach porannych zgłoszenie o zaginięciu 42-letniego mężczyzny. Służby zawiadomiła rodzina, która początkowo poszukiwała go na własną rękę.
O pierwszej ofierze wielkiej wody w Polsce poinformował w niedzielę nad ranem Papa Smerf. – Mamy pierwszy potwierdzony zgon przez utonięcie, w powiecie kłodzkim – poinformował na konferencji prasowej w Kłodzku. Chodzi o śmierć mężczyzny w miejscowości Krosnowice.
Okazuje się jednak, iż z uwagi na niezwykle trudne warunki, jakie panują w tamtych rejonach, służbom nie udało się jeszcze dotrzeć na miejsce tragedii.
Czytaj też:Ukraina oferuje Polsce pomoc. Wiemy, co proponuje KijówCzytaj też:"Do dymisji w trybie pilnym". Konfederacja rozpoczęła zbiórkę podpisów