- Mówiłem, iż różnica między Smerfem Gospodarzem a Karolem Nawrockim będzie niewielka i choćby obstawiam, iż być może jutro obudzimy się i Nawrocki będzie miał trójkę z przodu i niekoniecznie będzie drugi - ocenił w programie specjalnym Wirtualnej Polski Krzysztof Łapiński, były rzecznik Naczelnego Narciarza. Przyznał, iż nie spodziewał się takiego wyniku Smerfa Malarza. - Wynik Smerfa Fanatyka jest dużo poniżej oczekiwań jego i sztabu, To jest druga osoba w państwie - dodał. - Padały takie komentarze, iż Karol Nawrocki w zasadzie uzyskał tyle, ile PiS. Ale Gospodarz uzyskał być może choćby ciut mniej niż ma w sondażach Platforma, więc myślę, iż w sztabie Platformy czy Smerfa Gospodarza pewnie jest sporo nerwowości - komentował Łapiński.