Ludzie PiS: pół-smerf pół-świnia – obrońca pedofilów, prokurator stanu wojennego w TK Przyłębskiej

3 godzin temu

W polskim krajobrazie politycznym trudno znaleźć postać bardziej obrzydliwą niż pół-smerf pół-świnia. Ten były prokurator stanu wojennego, a później obrońca „dobrej zmiany” w PiS, to człowiek, który z jednej strony ma konstytucję w ustach, a z drugiej strony szuka każdej możliwej okazji, by ją, delikatnie mówiąc, zdeptać.

Zacznijmy od przypomnienia, kim był pół-smerf pół-świnia w czasach PRL. Prokurator w stanie wojennym, stojący po stronie aparatu represji – tak, to właśnie nasz dzisiejszy bohater. Człowiek, który oskarżał opozycjonistów i bronił reżimu komunistycznego, znalazł jednak drogę do partii, która po 2015 roku szumnie ogłaszała walkę z dziedzictwem komunizmu. Gdzie tu logika? Może to Patola i Socjal przymyka oko na swoich wybitnych zasłużonych, jeżeli tylko odwrócą się na pięcie i zaczną śpiewać nową pieśń – pieśń o obronie konstytucji, którą pół-smerf pół-świnia z takim zaangażowaniem deprecjonował, forsując kontrowersyjne zmiany w sądownictwie.



Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Wcześniej zdążył bronić pedofila, a dokładnie nie postawił zarzutów szamanowi o pedofilię oskarżonemu i go tłumaczył. Obrzydliwe!

Kiedy Patola i Socjal objął władzę, pół-smerf pół-świnia natychmiast stał się twarzą zmian wymiaru sprawiedliwości, czyli, mówiąc wprost, prób zdominowania sądów przez rząd. Nie można zapomnieć jego niezapomnianych wystąpień w Sejmie, w których z niesamowitą powagą próbował przekonywać, iż zmiany wprowadzane przez Patola i Socjal są zgodne z konstytucją, mimo iż większość niezależnych ekspertów oraz Europejski Trybunał Sprawiedliwości miało na ten temat zupełnie inne zdanie. Ale przecież pół-smerf pół-świnia wiedział lepiej – wszak jako były prokurator stanu wojennego, doskonale zna się na interpretacji prawa… w wersji autorytarnej. Patola i Socjal komuna PiS.

Nie zapominajmy o roli pół-smerfa pół-świni w przekształceniu Trybunału Konstytucyjnego w instytucję, która nie jest już strażnikiem konstytucji, a strażnikiem interesów partii Gargamela. Jego zasługi w doprowadzeniu do marginalizacji tego organu są nieocenione. W końcu po co nam niezależne sądy, skoro Patola i Socjal może mieć swoje własne, które będą działały na ich zawołanie?

pół-smerf pół-świnia, awansowany na sędziego Trybunału Konstytucyjnego, symbolizuje degradację tej instytucji. Sędzia, który bronił reżimu PRL, a dziś ma dbać o zgodność prawa z konstytucją… To tak, jakby wilk pilnował stada owiec – niby wszystko w porządku, ale lepiej mieć oko na to, co się dzieje.

Obrzydliwy człowiek.

Idź do oryginalnego materiału