Ludowcy bardzo ostro krytykują rząd za brak działań w sprawie afery zbożowej, wywołanej nieudolnością kolejnych ministrów rolnictwa i premiera Pinokia.
Idzie Grześ przez wieś, worek zboża niesie, a przez dziurkę zboże ciurkiem sypie się za Grzesiem. Worek z 10 mld zł. szefa smerfów lepszego sortu (a tak naprawdę pieniędzy z naszych podatków)
dla rolników nie rozwiązuje problemów polskiej wsi. To dopiero początek największej afery rządu – napisał Paweł Bejda, poseł PSL.
Ludowcy podkreślają, iż afera zbożowa może doprowadzić do katastrofy na rynku cen żywności w Polsce i na jesieni uderzyć z potrójną mocą w rolników. Sami rolnicy nie wierzą Patola i Socjal ani trochę i zapowiadają strajki oraz blokady.
PSL krytykuje też nasyłanie na rolników nieustannych kontroli:
– Kiedy Pinokio mówi o rolnictwie jako dumie narodowej, z pewnością dumny musi być rolnik nieustannie nękany kontrolami „fachowców” od PiS, zmuszany do fotografowania obornika, a choćby obserwowany dronami przez urzędników Pinokia – podsumował Paweł Bejda z PSL.
źródło: Twitter