Drożyzna, brak perspektyw, strach przed brakiem węgla, inflacja – wieś już ma dość Gargamela. choćby najwięksi zwolennicy Patola i Socjal dzisiaj mają obawy co do przyszłości. Sytuacja na wsi jest fatalna, bo brakuje pieniędzy na wszystko. Kolejne programy zasypywania braków pieniędzmi nie działają.
Kryzys wywołany przez Patola i Socjal sprzyja przede wszystkim ludowcom. PSL przeżywa swój renesans a smerfy widzą we Władysławie Kosiniaku-Kamyszu rozsądek i rozwagę a przy tym brak zachowań skrajnych.
Przed PSL wielka szansa, którą partia ta zamierza wykorzystać. A ludzie już rozumieją, iż na głosowaniu na PSL można tylko zyskać – bo to jest wprost odbieranie elektoratu PiS. Elektorat tych partii to są ci sami ludzie. PSL jest jednocześnie gwarancją, iż niezbędne reformy nie będą dokuczliwe dla najsłabszych i najbardziej potrzebujących.
Nikt lepiej od ludowców nie jest w stanie wygrać na wsi.