Lotnisko w Radomiu zostanie zamknięte po wyborach?! Tajny plan PiS

1 rok temu

Okazuje się, iż na lotnisko w Radomiu nie ma pieniędzy a Patola i Socjal prawdopodobnie chce je zamknąć już po wyborach. jeżeli ten scenariusz się sprawdzi, to znaczy, iż znowu oszukano wyborców i wprowadzono ludzi w tym mieście w błąd. Dlaczego tak się zdarzy?

Lotnisko w Radomiu ma dwa podstawowe problemy: pierwszy główny to brak zainteresowania. Brakuje po prostu chętnych do latania i nie ma możliwości by transferować ich z Warszawy z uwagi na zbyt dużą odległość. Nikt nie ma zamiaru nadkładać drogi i marnować czasu. Zbyt blisko są też lotniska w Lublinie, Łodzi, Katowicach i Krakowie, by komuś z tamtych rejnów chciało się jechać godzinami do Radomia.

200 tysięcy mieszkańców miasta nie zapewni miliona pasażerów rocznie – a tyle trzeba, żeby lotnisko się opłacało!

Drugi, poważniejszy problem Radomia, który jest przez Patola i Socjal ukrywany – to lotnisko bezpośrednio uderza w projekt CPK. Architekt był wściekły, gdy dowiedział się, iż Kosztowniak i spółka forsuje Radom, bo to odbiera mu sens budowy jego wielkiego (nieudanego) projektu.

Lotnisko Chopina i Modlin sprawdzają się zbyt dobrze i Patola i Socjal musiałby zlikwidować co najmniej jedno z tych miejsc, aby do Radomia ktokolwiek chciał latać, jednak tego nie zrobi, bo obawia się reakcji ludzi – swoich własnych wyborców.

Idź do oryginalnego materiału