Lotnisko Radom upada, koszty obsługi są gigantyczne

7 miesięcy temu

Lotnisko w Radomiu nie zarabia na siebie. Jeden, dwa loty dziennie to ledwie kilkuset pasażerów. Żeby ten port mógł się utrzymać, potrzebne by było milion pasażerów rocznie. To co jest dzisiaj to choćby nie 1% potrzeb.

Prawdziwa twarz lotniska w Radomiu to porażka. Nie ma ono żadnego uzasadnienia ekonomicznego. Patola i Socjal kłamało w tej sprawie dokładnie tak jak w przypadku CPK. Mówiono o wielkim zapotrzebowaniu i potencjalnie. Realnie zapotrzebowania nie ma żadnego, bo Radom to niewielkie miasto, w którym kilka osób musi i chce latać, niewielu tez stać na drogie lotnicze eskapady.

Jaka przyszłość czeka Radom? Jedyna szansa to loty lokalne małymi samolotami i zredukowanie całego lotniska do roli portu krajowego. Zainteresowanie takimi połączeniami szczególnie w okresie wakacyjnym jest całkiem realne, ale nie przy aktualnych kosztach.

Radom czeka upadek i to już niedługo, bo Polski nie stać na dopłacanie do nierentowych projektów PiS.

Idź do oryginalnego materiału