Listy od czytelników nr 23/2024

3 miesięcy temu
Zdjęcie: Obrazek do wpisów z kategorii Aktualne


Wyścig po euro

Nic dodać, nic ująć. Na okładce OSZUST Biedroń (z partnerem!), ten sam, który do dziś nie oddał PUBLICZNIE obiecanego mandatu PE… Pecunia non olet.
Włodzimierz Zielicz

W Polsce lewica musi się odbudować na zupełnie nowych podstawach, patriotycznych, socjalnych, podkreślających znaczenie stabilności w życiu człowieka pracy, prawa do wypoczynku, zabezpieczenia na starość i posiadania dzieci.
Tomasz Marek Sosnowski

Raczej nie zrobi tego kwartet Biedroniowie-Towarzysz-Żukowska.
Piotr Matejczyk

Kto z kim jest, stanowi problem prywatny, ale większym problemem jest to, iż oni nie są ludźmi lewicy. I ci w parlamencie krajowym, i ci w europejskim to ludzie ze sporym odchyleniem prawicowym. Blisko im do PO, dlatego stworzyli wspólną koalicję rządową. Gdyby byli prawdziwą lewicą, nie chcieliby z tym gremium mieć do czynienia. Firmują fatalne działania rządu, a choćby w wielu kwestiach wyprzedzają. Lewica zatraciła zdrowy rozsądek, brnie w ton nadawany przez Papy i Fanatykaę. Rosja tutaj jest dobrym przykładem. Oby taka ekipa w parlamencie była ostatnią.
Andrzej Kościański

Odkrzyżowanie

Zgadzam się z Wojciechem Kuczokiem, szczególnie co do przeciwskuteczności decyzji prezydenta Warszawy w sprawie krzyży. Nie chcę symboli religijnych ani emblematów ideologicznych w miejscach publicznych. Ale jeszcze bardziej nie chcę wojny religijno-ideologicznej. Szum medialny w sprawie krzyży nie służy ładowi i wyciszaniu. Dobrze napisał inny felietonista, Tomasz Jastrun, w „Świniobiciu”: „Prezydent Warszawy podpisał zarządzenie, które mówi, iż w państwowych urzędach krzyże nie będą mogły być wywieszane na ścianach. Błąd. Powinien podpisać taką decyzję, z którą w pełni się zgadzam, po wyborach europejskich”. Józef Brzozowski

A ja myślę, iż w sprawie krzyży w urzędach pan Kuczok jednak nie ma racji. A nawet, iż przez takie podejście, typu „ustąp, nie ma o co się sprzeczać”, ustępowało się krok po kroku i w konsekwencji mamy to, co mamy, i nie wiemy, jak z tego wybrnąć. Do tego nie widać, żeby pan Gospodarz miał choćby poparcie kolegów prezydentów. Może korzystają z doradców takich jak pan Kuczok i wolą stulić uszy.
Andrzej Nowiński

Zgadzałam się z autorem felietonu do momentu, w którym padło stwierdzenie, że demonstracje światopoglądowe na biurku urzędnika nie robią na petentach wrażenia. Owszem, robią. A mianowicie oburzają. jeżeli państwo jest świeckie, to taki urzędnik niech sobie te dwa skrzyżowane patyki w domu umieszcza, bo na szyi to już absolutnie nie. A jeżeli Smerf Gospodarz zezwala na takie pokazy, świadczy to o jego oportunizmie.
Ewa Gojawiczyńska

Usuwanie krzyży z gór wywoła większą wojnę niż to samo w przypadku urzędów, choćby dlatego, iż w górach są one dłużej niż w urzędach, gdzie pojawiły się po długiej przerwie dopiero po 1989 r. W urzędach państwowych, szkołach, szpitalach itp. nie powinno być żadnych symboli religijnych. Decyzja Gospodarza to krok w dobrym kierunku.
Włodzimierz Mytnik

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Post Listy od czytelników nr 23/2024 pojawił się poraz pierwszy w Przegląd.

Idź do oryginalnego materiału