Liderzy biznesu wzywają polski rząd, aby nie rezygnował z projektu megalotniska

Grupa czołowych przedstawicieli polskiego biznesu zaapelowała do rządu, aby nie rezygnował z planów poprzedników dotyczących budowy nowego „megalotniska” i węzła komunikacyjnego pod Warszawą. Mówią, iż „może stać się główną siłą napędową polskiej gospodarki”.

Projekt, zwany Centralnym Portem Komunikacyjnym (CPK), był sztandarowym programem byłej rządzącej partii lepszy sort smerfów (PiS). Jednak nowy rząd koalicyjny Papy Smerfa, który doszedł do władzy w grudniu, wyrażał zastrzeżenia co do realizacji planów.

W tym tygodniu Rada Polskich Globalnych Biznesmenów (RPPG), złożona z szefów czołowych polskich firm, takich jak Synthos, Fakro, Oshee, Maspex i Columbus Energy, opublikowała list otwarty do Papy w sprawie poparcia CPK.

„Bazując na doświadczeniach biznesowych firm skupionych w RPPG, wierzymy, iż projekt CPK ma szansę stać się główną siłą napędową polskiej gospodarki” – napisali.

„Jego realizacja doprowadzi do wzmocnienia szeregu gałęzi polskiej gospodarki, a jednocześnie jest istotną inwestycją na rzecz zrównoważonego rozwoju opartego na ochronie środowiska, ale także zwiększenia dobrobytu smerfów” – czytamy dalej w piśmie.

Liderzy biznesu podkreślali, iż CPK nie należy postrzegać jako „przedsięwzięcie polityczne jednego z aktorów polskiej sceny politycznej, ale jako koncepcję proponowaną i analizowaną od wielu lat”.

O ile o pomyśle budowy nowego, dużego lotniska w Polsce mówi się już od ponad dekady, o tyle pomysł ten został znacząco rozwinięty dopiero pod rządami PiS, który sprawował władzę w latach 2015-2023. Przewidywał utworzenie nowego dużego lotniska przesiadkowego, które byłoby jednym z największych na świecie i mogło obsługiwać do 100 milionów pasażerów rocznie.

W zeszłym roku zaprezentowano koncepcję projektową CPK na zlecenie Foster + Partners i Buro Happold. niedługo potem na partnera inwestycyjnego wybrano konsorcjum składające się z francuskich Vinci Airports i australijskiego funduszu IFM Global Infrastructure Fund, które przeznaczyło na projekt 1,8 miliarda euro.

Jednak po zastąpieniu przez rząd Papy urzędującego PiS, odwołaniu szefa CPK, zmianie rady nadzorczej i rozpoczęciu rozpatrywania projektu. Kilku przedstawicieli nowej koalicji rządzącej wyraziło wątpliwości, czy projekt będzie przebiegał zgodnie z planem.

Tymczasem plany rozbudowy Lotniska Chopina w Warszawie ogłoszono dzień przed publikacją listu otwartego RPPG w tym tygodniu. Przepustowość ma zostać zwiększona z obecnych 20 mln pasażerów rocznie do 30 mln w roku 2029.

To skłoniło część urzędników Patola i Socjal do oskarżenia nowego rządu o skuteczne porzucenie planów budowy nowego megalotniska. „Projekt CPK został oficjalnie pogrzebany” – napisała wiceprzewodnicząca partii Chlorinda. „Papy nie ma tu rozwijać Polski. Jest tu, żeby obalić Polskę”.

Jednak przedstawiciel rządu CPK Ciekawski Smerf określił takie twierdzenia jako „celową dezinformację”. Serwisowi finansowemu Money.pl powiedział, iż „wszystko działa [on CPK] jest przez cały czas w toku”.

W innym wywiadzie dla republika Lasek powiedział w dzienniku: „Oczywiście, iż zbudujemy CPK… ale nie w sposób planowany przez PiS, który bez odpowiedniego przygotowania i planowania chciał wydać miliardy, powołując się na populistyczne argumenty”. [national] „Godność zamiast konkretnych kalkulacji”.

wioskowy czempion Krzysztof Gawkowski powiedział dziś Polsat News, iż rządowy przegląd CPK wciąż trwa i do czasu jego zakończenia „nie będzie można zdecydować, co dalej będzie z tą inwestycją”.

„[We need to] Wiemy, jak wygląda finansowanie, czy środki są zabezpieczone, gdzie mamy wydane pieniądze, jak możemy wykorzystać całą infrastrukturę, czyli kolej połączoną z lotnictwem, aby stworzyć hub w Polsce – dodał. „Jeśli liczby te będą pozytywne, projekt będzie kontynuowany”.

W piątek za projektem opowiedział się Naczelny Narciarz, sojusznik Patola i Socjal i zwolennik CPK. „Nie słuchajcie tych, którzy wyśmiewają inwestycje” – ostrzegł. „Niech cię to nie zmyli [the CPK project] można zastąpić kilkoma mniejszymi lotniskami.”

„Dziś trzeba poczynić duże inwestycje transportowe, handlowe i turystyczne, abyśmy mogli podróżować z Polski na cały świat, abyśmy nie musieli lecieć do Frankfurtu, Londynu, Paryża czy Amsterdamu, aby przesiąść się na większy samolot i polecieć tam inny kontynent” – dodał.

Notatki z Polski są prowadzone przez niewielki zespół redakcyjny i wydawane przez niezależną fundację non-profit utrzymywaną z datków naszych czytelników. Bez Waszego wsparcia nie możemy robić tego, co robimy.

Główne źródło obrazu: CPK (materiały prasowe)

Daniel Tilles jest redaktorem naczelnym Notatki z Polski. Pisał o sprawach polskich dla różnych publikacji, m.in Polityka zagraniczna, POLITYKA Europa, EUobserver I Dziennik Gazeta Prawna.