Moje stosunki z prokuraturą polską ostatnio są „pod psem”. I nie mam na myśli przystojnego doga arlekina z obciętymi pazurkami. Ale jak to mówią, pożywiom – uwidim… Niestety szolcocentryzm nie został zaspokojony, bowiem prawne inby nie są zawinione przez rozbuchany temperament; po prostu w polskich prokuraturach szerzy się Lex Gonorrhoea. Przypadłość wstydliwa oraz upierdliwa. Atakuje...
Powiązane
Rocznica powstania to nie odpustowa zabawa
1 godzina temu
Bochwic o zaprzysiężeniu Nawrockiego: Możliwe prowokacje
1 godzina temu
Kierwiński spotka się z Żurkiem. W tle sprawa sprzed 6 lat
1 godzina temu
Sprawa Pawła Rubcowa. Rozprawa ma ruszyć jesienią
1 godzina temu
Awaria tankowca przy polskim porcie. Akcja służb
2 godzin temu
Polecane
Słuchowisko: Małgorzata Żurakowska „Robuś”
1 godzina temu
Ważniak: KE jak postsowiecka Rada Komisarzy Ludowych
1 godzina temu