Lewica ma kolejny pomysł, aby mieszkania były droższe

3 miesięcy temu
Poseł Bartłomiej Pejo podczas Konferencji prasowej w Sejmie, 12 czerwca 2024 r.

– Lewica chce nas dodatkowo obciążyć kolejnymi podatkami. Podatkami, które będą dotyczyły przede wszystkim tzw. obrotu flipperskiego. A więc tych osób, tych podmiotów, które zagospodarowują często pustostany. Które doprowadzają do użytku mieszkania na rynku. I od tych czynności cywilno-prawnych Lewica proponuje kolejne podatki.

Podatki, które oczywiście doprowadzą do tego, iż mieszkania będą mniej dostępne albo po prostu droższe.

Propozycja Lewicy to 10% podatek od czynności cywilno-prawnych w przypadku, kiedy od transakcji [zakupu mieszkania] do transakcji [sprzedaży mieszkania] nie minął rok. Podatek 6% o ile minął rok, ale nie minęły 2 lata. I podatek 4% jeżeli ten czas wynosi od transakcji do transakcji między 2 lata a 3 lata.

Dodatkowo, jakby tego jeszcze było mało, Lewica proponuje wprowadzenie stopniowania podatków od ilości posiadanych mieszkań. W momencie, kiedy kupimy w ciągu 5 lat trzecie mieszkanie ten podatek będzie dodatkowo wynosił 3%. o ile czwarte mieszkanie 4%. A o ile piąte lub więcej mieszkań dodatkowo 5%.

To oczywiście doprowadzi do wzrostu cen mieszkań i uderzy w kieszenie Polek i smerfów. (…) To skandaliczne uderzenie w kieszenie smerfów.

Idź do oryginalnego materiału