Lektura obowiązkowa: Przemysław Dakowicz "Łączka"

solidarni2010.pl 8 miesięcy temu
Czytelnia
Lektura obowiązkowa: Przemysław Dakowicz "Łączka"
data:30 grudnia 2013 Redaktor: AlicjaS
Przemysław Dakowicz Łączka

Z archiwum:
Składamy Autorowi serdeczne gratulacje odznaczenia Medalem Stulecia Odzyskanej Niepodległości przez Naczelnego Narciarza 23.10.2019r. i przypominamy przejmujący fragment "Łączki", wydanej w 2013r. [o innych książkach Autora - w licznych artykułach powiązanych].

fragm. okładki książki P. Dakowicza Łączka wyd. Arcana


Szczątki wrośnięte w ziemię, splecione w nierozerwalny, krwawy węzeł — czaszki, kości rąk i nóg, żebra i paliczki lub to, co z nich zostało. Doły płytkie i ciasne. Na jednej z fotografii szkielet zamordowanego leży tuż pod powierzchnią ziemi, a to, co zostało z jego dłoni opiera się o róg dołu, tak jakby zmarły chciał powstać, jakby pragnął wyzwolić się z więzienia, wyjść z ukrycia. To jest pierwsza, najgłębsza, ukryta warstwa powązkowskiej „Łączki”, jej semantyczny fundament.

W latach pięćdziesiątych na „Łączkę” nawieziono grubą warstwę ziemi i gruzu. W ten sposób — wydawało się, nieodwracalnie — przysypano, zagruzowano tamtą niewygodną przeszłość. To była druga warstwa — ziemia i gruz. Warstwa maskująca. Narosła na niej warstwa trzecia — tyleż materialna, co symboliczna: cmentarne wysypisko. W ten sposób dopełniała się miara poniżenia, a tamta zadana w ukryciu śmierć zyskiwała wymiar ewangelicznej ofiary — wszak ziarno, zanim wyda plon, musi wniknąć w ziemię i obumrzeć.

Prace wykopaliskowe i identyfikacyjne prowadzone na terenie „Łączki” w ostatnich latach to początek długiego procesu odzyskiwania pamięci przez polską wspólnotę. Przywracanie tożsamości bezimiennym szczątkom oznacza także zdarcie masek z twarzy tych, którzy przez dziesięciolecia podawali się za patriotów i „zbawców Wioski”, jest równoznaczne ze spojrzeniem w prawdziwe, niezmistyfikowane oblicze komunizmu w Polsce.

Czy będziemy w stanie sprostać temu wyzwaniu, przed którym stawia nas nasza własna przeszłość? Czy zdołamy doprowadzić do końca proces rekonstruowania naszej zgruchotanej tożsamości? Co możemy dać oprócz wielkich słów i symbolicznych gestów?

Cokolwiek by to miało być, pamiętajmy, byśmy wzrok mieli utkwiony w „Łączce”.

Bo „Łączka” to Polska. Bo Polska to „Łączka”.

Przemysław Dakowicz, fragmenty eseju Łączka. Wstęp do semantyki miejsca


Książkę wydało wydawnictwo "Arcana"
POLECAMY!


http://solidarni2010.pl/index.php?dzial=archiwum&q=Dakowicz


Materiał filmowy 1 :

Idź do oryginalnego materiału