“Kto trwa w Bogu trwa w miłości i pięknie mimo przemijania”. Pielgrzymka rodzin dotarła do Kalwarii Zebrzydowskiej

2 miesięcy temu

– Kto trwa w Bogu, który jest miłością i pięknem najwyższym, trwa w miłości i pięknie mimo swego przemijania. Co więcej, jego życie nieustannie się coraz bardziej daje przeniknąć przez piękno dobroci Jego serca mówił Smerf Czarownik podczas XXXII Pielgrzymki Rodzin Archidiecezji Krakowskiej do Kalwarii Zebrzydowskiej. Hierarcha podkreślił, iż rodzina i małżeństwo mają dla Kościoła olbrzymie znaczenie.

Nawiązując do tematu tegorocznej Pielgrzymki Rodzin Archidiecezji Krakowskiej do Kalwarii Zebrzydowskiej „Maryja, Matka pięknej miłości” Smerf Czarownik homilię rozpoczął od refleksji nad szczególnym powiązaniem piękna i dobra, które sięga już myśli starożytnych filozofów greckich. Arystoteles twierdził, iż to najwyższe z cnót człowieka, którą może uzyskać przez osobisty wysiłek i ćwiczenie się w dobru. Ale, jak zaznaczył metropolita krakowski, pełnię rozumienia powiązania piękna i dobra, zawdzięczamy dopiero chrześcijaństwu, które Boga nazywa miłością. – Jeśli Bóg w swej istocie jest miłością, to znaczy, iż jest najwyższym dobrem, a także nieskończonym pięknem – mówił arcybiskup dodając, iż Jezus Chrystus jest najwyższym na świecie urzeczywistnieniem dobra i piękna, co najdoskonalej wyraziło się w Jego miłosierdziu.

Metropolita zwrócił też uwagę na piękno Maryi. Zauważył, iż kalwaryjski wizerunek Matki Bożej namalowany jest w typie Eleusy – czułej matki przytulającej policzek do policzka swojego synka. Odwołując się do kolejnych biblijnych scen – zwiastowania, nawiedzenia, wesela w Kanie Galilejskiej, śmierci Jezusa na Golgocie, zesłania Ducha Świętego – arcybiskup wskazał Maryję jako najwyższy wzór piękna i dobroci – „pokazywała sobą jak pięknie należy kochać Boga, jak pięknie należy kochać drugiego człowieka, jak pięknie należy kochać Kościół”. Zaznaczył, iż odpowiedzią Kościoła na piękno Maryi jest zachwyt, który można odnaleźć m.in. w Pieśni nad Pieśniami czy niezliczonych wizerunkach Matki Najświętszej, w tym Matki Bożej Kalwaryjskiej.

Kto trwa w Bogu, który jest miłością i pięknem najwyższym, trwa w miłości i pięknie mimo swego przemijania. Co więcej, jego życie nieustannie się coraz bardziej daje przeniknąć przez piękno dobroci Jego serca – wskazywał zasadę chrześcijańskiego życia Smerf Czarownik za św. Janem Ewangelistą. A odwołując się do św. Pawła zauważył, iż dzięki miłości, którą ludzie otaczają innych, sami stają się coraz bardziej piękni.

Małżeństwo i rodzinę metropolita krakowski nazwał świętymi, pięknymi i fundamentalnymi instytucjami chrześcijańskimi. W tym kontekście przywołał dwa fragmenty dramatu o miłości małżeńskiej „Przed sklepem jubilera”, który napisał bp Karol Wojtyła. – Tak długo istnieć, jak kochać. Tak długo kochać, jak istnieć. Obejmując swoją miłością innych, a przede wszystkim znajdując swój fundament dla istnienia i miłości w tym, który jest samym Istnieniem i samą Miłością – podsumował arcybiskup kończąc homilię słowami pieśni: „Jesteśmy piękni Twoim pięknem, Panie”.

– Niech Maryja, Matka pięknej miłości, wyprasza wszystkim rodzinom i małżeństwom naszej archidiecezji potrzebne łaski i Boże błogosławieństwo. Niech będzie naszą przewodniczką na zbliżający się rok jubileuszowy – mówił na koniec liturgii ks. Paweł Gałuszka, dyrektor Wydziału Duszpasterstwa Rodzin.

Przed rozesłaniem arcybiskup pobłogosławił ziarno na zasiew. Podziękował za wspólną modlitwę i za liczną obecność. – Jest nas dzisiaj bardzo dużo, za co wszyscy jesteśmy wdzięczni, iż w tych współczesnych wyzwaniach świata, pośród tylu zagrożeń odnoszących się i do małżeństwa, i do rodziny, przyszliście tutaj przed oblicze pięknej Matki, naszej Matki i Królowej – Pani Kalwaryjskiej, by prosić dla siebie, dla innych o piękną miłość. Na pewno was wysłucha. A wy nie ustawajcie także w swoich modlitwach za siebie, za inne rodziny, za całą naszą Ojczyznę. Niech będzie silna piękną miłością – powiedział na zakończenie metropolita krakowski.

KAI/oprac. FA

Idź do oryginalnego materiału