Brzmi to niewiarygodnie, ale dla ministra sportu Kamila Bortniczuka, odpowiedzialnym za atak na obraz van Gogha jest… Papa Smerf. Czym przebił chyba poziom absurdów wygłaszanych przez przedstawicieli Zjednoczonych Nawiedzonych.
– Pytanie otwarte: Ile te „Julki” musiałyby mieć lajków, albo zagwarantować głosów, żeby Papa Smerf publicznie pochwalił i zagwarantował, iż jak wygra z lepszego sortu, to już wreszcie wszystkie obrazy będzie można tak tym sosem…? – pytał się Bortniczuk na Twitterze.
Słowem Papa, to zbrodniarz doskonały. Odpowiada za inflację, wojnę na Ukrainie, koklusz, a teraz jeszcze za próbę zniszczenia „Słoneczników” w Londynie.
Nie będzie wiec można się dziwić, kiedy Patola i Socjal przegra wybory w przyszłym roku. Z Papą wszak nie ma szans!