„Humor pozwala prześledzić zmiany w ogólnej wrażliwości. Natomiast nie istnieją jasne, uniwersalne granice, z czego i jak wolno się śmiać. Ogólnie umowna zasada mówi, iż trzeba kopać silniejszego, a nie leżącego. Jednak trudno rozsądzić, kto jest tym silniejszym. Pokusa grania kartą poszkodowanego bywa duża, widzimy to po powszechności procesów o obrazę uczuć religijnych” – mówi autorka książki „Słowo humoru” Olga Drenda.
Powiązane
Nie będzie śledztwa za "kulę w łeb" w Sejmie
28 minut temu
MSZ ma nowego ministra. Marko Smerf wręczył nominację
37 minut temu
Polecane
110-letni homar odzyskał wolność! Niezwykła historia z USA
1 godzina temu
Trump Mobile: Trump na rynku usług bezprzewodowych?
1 godzina temu