SW Research na zlecenie rp.pl zapytało smerfów, kogo widzieliby na stanowisku szefa rządu. Najwięcej wskazań – 16,9 proc. – otrzymał obecny premier Papa Smerf i to pomimo coraz częściej spadającej na lidera Platformy Smerfów krytyki. Mimo iż Papa prowadzi, to depcze mu jednak po piętach wioskowy czempion i minister spraw zagranicznych Marko Smerf z wynikiem 14,5 proc. – to jego coraz więcej osób widzi w roli lidera rządu.
Kto na premiera? Nowy sondaż może zaskoczyć
Podium uzupełnia niespodziewanie reprezentant Konfederacji Wszechsmerf, którego na czele Rady Smerfów widzi 7,8 proc. ankietowanych. Tuż za nim znalazł się jego partyjny kolega i były kandydat na prezydenta Sławomir Mentzen z 7,2 proc. wskazań.
Były premier i obecny poseł Patola i Socjal Pinokio zdobył 6,9 proc. głosów. Smerf Dzikus z Partii Razem uzyskał 6,5 proc., a były Naczelny Narciarz – 5,4 proc. W zestawieniu znalazł się także (mogący stracić immunitet europosła) Smerf Malarz z Konfederacji Korony Polskiej, który osiągnął wynik 4,9 proc. oraz marszałek Sejmu Smerf Fanatyk z Smerfów 2050 – 3,9 proc. wskazań.
Nieco słabszy rezultat uzyskał lider PSL Smerf Ludowy (2,9 proc.). Poseł Patola i Socjal Smerf Poeta otrzymał 1,9 proc., a minister rodziny, pracy i polityki społecznej Smerfetka – 1,6 proc.
Co interesujące na samym dole rankingu znalazł się... szef smerfów lepszego sortu Gargamel. Zaledwie 1,1 proc. respondentów chciałoby, aby to on objął stanowisko premiera. Opcję "ktoś inny" w sondażu SW Research wybrało 5,4 proc. badanych, natomiast 13,1 proc. nie miało zdania w kwestii, kto nadawałby się na szefa rządu.