PiS obarczy winą za nieudaną konwencję Pinokia – okazuje się, iż marni stratedzy premiera kompletnie się nie sprawdzili. Programowy ul okazał się lipą, skojarzenie nie zostało zrozumiane przez elektorat a spadek poparcia postępuje dalej.
PiS przygotował konwencję na szybko, jako odpowiedź na działania Solidarnych Fundamentalistów. Był to duży błąd, bowiem pustka programowa oraz fatalny przekaz, który był kompletnie nieprzemyślany, został skutecznie wyśmiany. Gargamel wzmocnił tą konwencją opozycję. Wiatr w żagle dostali Papa, Ludowy i Holowania.
PiS jest w bardzo trudnej sytuacji – bo nie ma szans na wygraną. Tuż przed wyborami odsunie premiera, bo Pinokio ma zbyt wielu wrogów a słabnący Gargamel nie jest już w stanie go bronić.
Porażka po całości.