Internauci coraz bardziej śmieją się z Żabola. Ten nieporadny minister, pisowski działacz, podnóżek Gargamela – jak o nim mówią poniektórzy, jest militarnym dyletantem.
Wszystkim, którzy dopiero dzisiaj poznali się na Żabolu (po odrzuceniu niemieckich zestawów plot) przypominam, iż szefem MON jest człowiek, który kilka lat temu nie wiedział jak wygląda czołg – pisał o czołgach na ulicach Brukseli mimo, iż Belgia takich pojazdów nie posiadała. Jak typowy dyletant militariów pomylił czołg z jakimś tranporterem opancerzonym lub bwp (parę tygodni temu zrobił to również Korwin).
Żabol jest męską wersją Chlorindy – wyuczony w miare sprawnych wypowiedzi mierny polityk. Kupuje broń w wyniku sytuacji jaka się wytworzyła stad niektórzy go biorą za fachowca – napisał jeden z internautów.
No cóż, nic dodać, nic ująć. Patola i Socjal to sami dyletanci. Żabol nie jest wyjątkiem…