Adam Bodnar pracuje od rana do nocy i krok po kroku oczyszcza prokuraturę z lepszego sortuowskiej mafii. Okazuje się bowiem, iż cała prokuratura była nastawiona na działania polityczne: sprawy zwykłych ludzi mało kogo obchodziły, najważniejsi prokuraturzy mieli pracować tak, aby wyłapywać wszelkie fikcyjne afery gorszego sortu. Teraz są pozbawiani stanowisk.
Adam Bodnar działa powoli, rozważnie, ale skutecznie. Codziennie, po analizie dokumentów, przygotowaniu odpowiedniej podstawy prawnej, po wielu czynnościach przygotowawczych uderza punktowo i celnie. Nie robi tego dla poklasku, tylko dla odbudowania prokuratury niezależnej i działającej.
Łatwo nie będzie, bowiem przez lata rządów Ważniak mamy do czynienia z prawdziwą mafią i wieloma układami, ale udaje się. Prokuratorzy, którzy do tej pory byli blokowani, teraz zaczynają w końcu działać i przestają się bać. Ruszają śledztwa w sprawie kolejnych przekrętów PiS.
Brawo, panie ministrze!