KPEiK przyjęty przez MKiŚ. „Ambitna ścieżka” zakłada 51,8% OZE do 2030 r. i niemal pełną dekarbonizację do 2040 r.

KPEiK przekazany resortowi energii. Dwa scenariusze, jeden kierunek

Minister klimatu Paulina Hennig-Kloska poinformowała, iż dokument został finalnie zaakceptowany przez kierownictwo MKiŚ i zostanie przekazany do Ministerstwa Energii, które pokieruje dalszymi etapami: konsultacjami społecznymi, pracami w komitetach rządowych oraz finalnym przyjęciem przez rząd. Projekt uwzględnia dwa warianty transformacji – ambitny (WAM) oraz wolniejszy (WEM).

W ramach WAM planowane są inwestycje o wartości 1,1 bln zł do 2030 r., głównie w nowe moce OZE, sieci energetyczne oraz termomodernizację. Szacunkowo, roczne nakłady inwestycyjne mają wynosić 216 mld zł – mniej niż koszty „braku działania”, które sięgają 266 mld zł rocznie, licząc skutki smogu, koszt emisji CO₂ oraz import paliw.

OZE na pierwszym planie. Gaz tylko przejściowo, węgiel niemal znika

Zgodnie z ambitnym scenariuszem, udział OZE w produkcji energii elektrycznej ma wynieść 51,8% w 2030 r. i 79,8% w 2040 r. W sektorze ciepłownictwa będzie to odpowiednio 36,7% i 67,6%. Plan zakłada też niemal całkowite odejście od węgla po 2040 r., a już w 2035 r. – eliminację tego surowca w indywidualnym ogrzewaniu domów.

Elektrociepłownie węglowe miałyby zakończyć pracę również do 2035 r., a do tego czasu gaz ziemny ma pełnić funkcję przejściową. Szczyt jego zużycia przypadnie na lata 2025–2030, by następnie spaść o połowę do 2040 r. – z 8,6 mld mł do 3,3 mld mł. Coraz większy udział mają zająć gazy zdekarbonizowane.

Niższe koszty energii, więcej elektryfikacji

Według szacunków MKiŚ, jednostkowe koszty produkcji energii elektrycznej w scenariuszu WAM spadną o 11% do 2030 r. i aż o 31% do 2040 r. Dla odbiorców końcowych oznacza to potencjalnie dwucyfrowe spadki cen energii do połowy przyszłej dekady.

Scenariusz zakłada także przyspieszenie elektryfikacji transportu i ogrzewania, a także znaczny wzrost rozproszonej energetyki obywatelskiej. W ocenie minister Hennig-Kloski, pozostawienie departamentu OZE w MKiŚ to adekwatna decyzja, sprzyjająca wsparciu dla mniejszych i średnich wytwórców.

• Nowy plan energetyczny Polski: mniej węgla, więcej OZE – co zawiera KPEiK?
• Unia upomina Polskę – brak zaktualizowanego planu KPEiK może skończyć się karą
• 2 mln prosumentów, 300 społeczności energetycznych i spadek ubóstwa energetycznego. Co jeszcze zawiera aktualizacja KPEiK?

Źródło: PAP