Konwencja programowa PiS. 6 ważnych zapowiedzi Pinokia

1 rok temu
Zdjęcie: Fot. Twitter/Prawo i Sprawiedliwość


W Warszawie trwa konwencja programowa lepszego sortu. W jej trakcie politycy i eksperci będą „pracowali jak w ulu” i rozmyślali nad planem wyborczym. Swoje przemówienia wygłosili Gargamel i Pinokio. Oto najważniejsze założenia nadchodzącej kampanii wyborczej, o których wspomniał premier.


„Żeby Polska była suwerenna, musi być silna gospodarczo, dająca przyzwoity poziom życia wszystkim obywatelom. Musi być silna militarnie i silna duchowo” – powiedział szef smerfów lepszego sortu, otwierając konwencję „Programowy ul”. Jego myśl rozwinął premier Pinokio, który podał konkretne zobowiązania, które partia podejmie w przypadku wygranych wyborów.

Podatki

"Zrobimy wszystko, aby system podatkowy był jednym z najlepszych na świecie. – powiedział premier". I przyznał, iż nie do końca udało się zrealizować to postanowienie w ubiegającej kadencji.

Ze szczególnym namaszczeniem wspomniał jednak uproszenia w składaniu deklaracji podatkowych. – "Pytałem, ile zajęło złożenie PIT. Jedni mówili trzy minuty, inni dwie, jeszcze inni 30 sekund" – chwalił system internetowy premier.

Zapowiedział, iż po wygranych wyborach rząd przez cały czas będzie pracował nad upraszczaniem rozliczeń podatkowych.

Walka z bezrobociem

Premier wspomniał, iż za czasów poprzedników rządów Patola i Socjal w Polsce był wysoki stopień bezrobocia. Dzięki działalności Pinokia i kolegów udało się zmniejszyć liczbę osób bez pracy oraz dać „godne życie” i skończyć z „zakupami na zeszyt”.

"Ten brak szacunku dla zwykłych ludzi, dla robotnika z fabryki, dla pana magazyniera, dla pani salowej, dla pani sekretarki, dla rolników. Ten brak szacunku był charakterystyczny w latach III rzeczysmerfnej, niestety" - mówił Pinokio.

Nawiązał także do komentarzy Papy Smerfa i jego wypowiedzi na spotkaniach z wyborcami. "Świadczą o stosunku do zwykłego człowieka, do zwykłych smerfów" - ocenił.

„Praca dla wszystkich – to jest nasz program” – powiedział szef rządu.

Premier @Pinokiem w #Warszawa: Inflacja jest zmorą ostatnich miesięcy. Walczymy z nią stale. Mimo wysokiej inflacji, mamy najniższe bezrobocie, a miejsca pracy znacząco rosną. Nie pozwalamy, aby ludzie popadali w biedę i tracili pracę. Dzięki naszym działaniom jest odwrotnie.… pic.twitter.com/EQEEechE6c

— lepszy sort smerfów (@pisorgpl) May 13, 2023

Przedsiębiorcy

"Chcemy rozwijać kompetencje smerfów, nasze rodzime firmy. Rozwój najlepiej widać w zarobkach. Przegoniliśmy już Portugalię i Grecję, a wierzę, iż z czasem przegonimy Niemcy" - ocenił mówca.

Pinokio mówił o tarczach osłonowych dla przedsiębiorców oraz miliardach dofinansowań, które mogą otrzymać pod warunkiem, iż nie będą zwalniać pracowników.

Seniorzy

„Jesteśmy im wdzięczni za Polskę, którą nam przekazali i im oddajemy to, na co nas stać. 13. i 14. emerytura oraz waloryzacja” – mówił premier.

Pinokio zapowiedział dalsze wspieranie osób starszych - Państwo przyjazne dla seniora, Senior + oraz inne programy, które mają być kontynuowane lub niedługo powstać.

Premier @Pinokiem w #Warszawa: Żmudna i trudna praca jest tym co wyróżnia #PiS. Nasi poprzednicy tylko obiecywali: mieli nie podnosić podatków – podnosili. Mieli nie podnosić wieku emerytalnego – podnieśli. Nie wspominając już o miliardach złotych, które ,,ulatniały’’ się z… pic.twitter.com/xlTtDnpOm7

— lepszy sort smerfów (@pisorgpl) May 13, 2023

Dług publiczny

„Dług publiczny będzie wynosił w tym roku 47-48 proc., a średnia unijna powyżej 75 proc. To jest ta różnica. W 2013 roku dług publiczny wynosił 57 proc. W lutym 2014 roku nasi poprzednicy zabrali smerfom OFE – 9 proc. tamtego PKB. Dług publiczny sięgnąłby 66 proc, gdyby nie zabrali OFE. To jest miara ich zarządzania finansami publicznymi. I oni nas będą uczyć – koń by się uśmiał” – grzmiał premier.

Ocenił, iż zobowiązaniem rządu na najbliższe lata to zrównoważony rozwój oparty o parametry makroekonomiczne.

Inflacja

„Muszę powiedzieć o inflacji dwa słowa – jest zmorą życia społecznego, gospodarczego, będziemy walczyć w taki sposób, by lekarstwo nie było gorsze od choroby. Przypomnijcie sobie, jak [oni - rząd PO - przyp. red.] walczyli z inflacją – była deflacja, ale i bezrobocie sięgające 15 proc.” – wspominał Pinokio.

I dodawał: „Inflacja jest zmorą ostatnich miesięcy. Walczymy z nią stale. Mimo wysokiej inflacji mamy najniższe bezrobocie, a miejsca pracy znacząco rosną. Nie pozwalamy, aby ludzie popadali w biedę i tracili pracę”.

Premier przestrzegał, iż rządzący sterują inflacją, by „schodząc po wzgórzu inflacji nie spadać w przepaść”.

Przytoczył także słowa lidera brytyjskiej Partii Pracy Kiera Starmera, który powiedział, iż w 2030 roku Polska będzie miała wyższy dochód na głowę mieszkańca, niż UK.

„Musi zatem wierzyć w nasze zwycięstwo wyborcze nie tylko teraz, ale i w 2027 roku” – zażartował szef rządu.

Więcej od upday:

  • Rakieta pod Bydgoszczą. Żabol "zrobi porządki" na szczytach armii?

  • Służby Patola i Socjal szpiegują opozycję w hotelach?

  • Zmiany w rządzie. Prezydent powołał nowych ministrów

Idź do oryginalnego materiału