Konsumenci chcą jeść ryby ze zrównoważonych połowów

4 godzin temu
Zdjęcie: Konsumenci chcą jeść ryby ze zrównoważonych połowów


Coraz więcej konsumentów zwraca uwagę na środowisko – również podczas robienia zakupów i spożywania posiłków. Jak wynika z badania GlobeScan, nie inaczej jest w przypadku ryb – rośnie bowiem liczba osób sięgających po te ze zrównoważonych połowów.

Morza i oceany a niepokój konsumentów

Firma konsultingowa GlobeScan na zlecenie MSC (Marine Stewardship Council) przeprowadziła badanie, według którego wśród polskich konsumentów rośnie niepokój związany z kondycją mórz i oceanów. Prawie 80% uważa, iż dla ich ochrony najważniejsze jest sięganie po ryby i owoce morza tylko ze zrównoważonych źródeł.

– Przeprowadzone w tym roku badania niezależnej agencji badawczej GlobeScan pokazują, iż blisko 90% polskich konsumentów ryb i owoców morza jest zaniepokojonych stanem oceanów, a ponad 40% obawia się, iż za 20 lat ich ulubione ryby nie będą już dostępne – mówi Joanna Ornoch, koordynatorka działań komunikacyjnych w MSC.

Według ONZ, ponad 37% światowych zasobów ryb jest poławianych w niezrównoważony sposób. Z kolei WWF podaje, iż wielkość morskich populacji w latach 1970-2012 zmalała niemal o połowę. Sytuacja ta nie pozostaje obojętna konsumentom. GlobeScan przeprowadziło badanie wśród mieszkańców 23 krajów, które wykazało, iż aż 89% polskich konsumentów niepokoi obecna kondycja oceanów, a ponad 40% obawia się, iż za 20 lat ich ulubione ryby wyginą.

– Niepokój konsumentów dotyczący naszej planety przekłada się na szczęście na większe zaangażowanie i chęć do działania. Blisko 80% polskich konsumentów uważa, iż aby przeciwdziałać tym negatywnym trendom w morzach i oceanach, powinniśmy przestawić się całkowicie na ryby i owoce morza pochodzące ze zrównoważonych połowów – wskazuje ekspertka MSC.

Konsumenci decydują

Świadomość sytuacji mórz i oceanów idzie w parze ze świadomymi zakupami – ¾ badanych uważa, iż deklaracje producentów i sklepów odnośnie zrównoważonego rozwoju i środowiska powinny być potwierdzone przez niezależne organizacje. Przykładem jest MSC, w którego program promujący zrównoważone połowy, jest zaangażowanych 19% światowych połowów ryb i owoców morza. Działania MSC poparły takie marki, jak Lidl, ALDI, Kaufland lub IKEA oraz tacy producenci, jak FRoSTA, MARS, Abramczyk lub Möller’s.

– Ogromną rolę odgrywa cała branża rybna. Decyzje sieci handlowych czy przetwórców, aby poszerzać ofertę certyfikowanych produktów pochodzących ze zrównoważonych połowów, wpływają na decyzje kolejnych rybaków, aby zmieniali swoje praktyki połowowe na bardziej przyjazne dla środowiska – tłumaczy ekspertka MSC.

Ornoch wskazuje także, iż przez ostatnie 10 lat działalności MSC wzrosła świadomość odnośnie działań na rzecz zrównoważonych połowów, co przekłada się na wzrost sprzedaży certyfikowanych produktów MSC do niemal 18 tys. ton rocznie.

Czytaj też: Ryby uzależnione od metamfetaminy, czyli jak nasze ścieki zmieniają zwierzęta

Zagrożenia dla ryb, mórz i oceanów

Ponad ⅓ światowej populacji polega na rybach i owocach morza jako źródle białka, a 38 milionów ludzi pracuje w rybołówstwie. Zrównoważone rybołówstwo, które minimalizuje wpływ na siedliska i ekosystemy morskie oraz pozostawia wystarczająca ilość ryb w oceanach, pozwoli na zapewnienie żywności dla przyszłych pokoleń, jednocześnie eliminując takie problemy, jak głód lub ubóstwo.

Jednak takie praktyki jak nadmierne połowy lub nielegalna i nieregulowana działalność połowowa, zagrażają morzom i oceanom. Na stronie msc.org możemy przeczytać:

– Ponad jedna trzecia światowych zasobów ryb i owoców morza jest poławiana w sposób przekraczający zrównoważony poziom, a światowy popyt wciąż rośnie. Zrównoważone rybołówstwo może odwrócić ten trend i zapewnić, iż w morzach i oceanach pozostanie wystarczająca ilość ryb, aby połowy mogły odbywać się w sposób ciągły także w przyszłości.

Dlaczego zrównoważone połowy są ważne?

MSC wskazuje także, iż długoterminowe zdrowie zasobów ryb i owoców morza jest konieczne do zapewnienia pełnowartościowej żywności dla rosnącej populacji.

Certyfikowane zrównoważone połowy mogą również zmniejszyć presję na rolnictwo lądowe jako źródło białka. Ryby i owoce morza mają także średnio niższy ślad węglowy od białka pochodzenia zwierzęcego lądowego.

– Musimy na całym świecie zarządzać zasobami ryb w sposób zrównoważony, aby mogły one przez cały czas dostarczać odnawialne, zdrowe, przystępne cenowo i niskoemisyjne białko dla ludzkości – podkreśla Rupert Howes, dyrektor Generalny MSC.

Naukowcy ustalają, ile ryb można bezpiecznie złowić, aby nie miało to wpływu na zdrowie stada w przyszłości. Oceniają również czynniki środowiskowe, mogące mieć na nie wpływ, na przykład drapieżniki. Ważne jest także wdrażanie odpowiednich środków zarządzania w celu ochrony stad przed przełowieniem, m.in. zakazu połowów w okresie tarła lub ustalenia limitów wielkości w celu ochrony młodych osobników. Niezwykle istotne jest też wprowadzenie odpowiednich zasad kontroli połowów.

Przeczytaj też: Dramat w Małopolsce. Wyłowiono z Wisły dziesiątki śniętych ryb

Źródło: biznes.newseria.pl, msc.org

Fot.: Canva (FedBul/Getty Images Pro)

Idź do oryginalnego materiału