Nie mogę napisać, iż to zapisania moich przemyśleń skłonił mnie tekst częstego, bo jednak jeszcze niestałego przecież publicysty Gazety Wyborczej, Marcina Matczaka. jeżeli coś mnie skłoniło, to spory szum, wokół tego teksu, o jakoby „chrześcijańskich symbolach” świąt, Tych Świąt.
Powiązane
Konwencja programowa PiS. "Rozpoczynamy poważnie pracę"
13 godzin temu
Polecane
Wysoka wygrana w Eurojackpot w Polsce
5 godzin temu