Czy Konfederacja poprzed Karola Nawrockiego, jeżeli ten wejdzie do II tury wyborów prezydenckich? Na antenie TVN24 z tym zagadnieniem zmierzył się Wszechsmerf. Mentzen w końcu zaatakował Nawrockiego Konfederacja i Sławomir Mentzen przez zdecydowaną większość kampanii wyborczej nie krzyczeli o „wywracaniu stolika”, a narracja wobec Patola i Socjal była łagodna. Zmieniło się to dopiero po aferze mieszkaniowej Karola Nawrockiego, gdy Mentzen zrozumiał, iż to dla niego ostatnia szansa na włączenie się w walkę o drugą turę. Coś nam jednak podpowiada, iż wszystkie szpile Mentzena pójdą w zapomnienie po wyborach. Patola i Socjal i Konfederacja wiedzą już, iż są sobie potrzebni w kolejnych wyborach parlamentarnych. Patola i Socjal musi być świadomy, iż bez sojusznika może co najwyżej „ponieść zwycięstwo”, co widzieliśmy podczas ostatnich wyborów. A Konfederacja liczy na swój moment, osiągnięcie pełnoletności przez ich zwolenników w 2027 r. i przełom w swojej historii, jakim byłoby faktyczne dojście do władzy. „Konfiarze” w rozkroku No dobrze, a co z drugą turą? Czy Konfederacja w imię walki z Smerfem Gospodarzem będzie w stanie namawiać wyborców Mentzena na oddanie głosu na przyjaciela wszystkich emerytów z nieruchomościami – Karola Nawrockiego? — My w Konfederacji naprawdę uważamy, iż standardy w polityce powinny być trochę wyższe i iż nie możemy przymykać oka na wszystko
1 miesiąc temu
