Kompromitujący list dziennikarzy. Co za żenada!

1 miesiąc temu

– Próbowałam odszukać list setek dziennikarzy w obronie zwalnianych w 2016 z Telewizji Polskiej i Polskiego Radia kolegów i koleżanek po fachu. Daremnie, choć bywało i tak, iż wylatywało się za odmowę udziału w zmanipulowanej akcji. Dziś te setki rzucają się Rejtanem w obronie wolności słowa. Cudowna odmiana – pisze internautka komentując żenujący list dziennikarzy w obronie Babiarza.

– W latach 2015-2023 bali się podpisywać petycje w obronie wyrzucanych dziennikarzy z mediów publicznych. W latach 2015-2023 nie rozliczali rządzących, tylko opozycję. Po wyborach wszystko się zmieniło. Nie zasłużyliśmy na takich bohaterów! – drwi z dziennikarzy Adam Abramczyk.



Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


List dziennikarzy w obronie Babiarza to żenujący i obrzydliwy dowód serwilizmu wobec PiS, braku kręgosłupa i świadectwo całkowitego upadku dziennikarstwa – uważa wielu smerfów.

Próbowałam odszukać list setek dziennikarzy w obronie zwalnianych w 2016 z TVP i PR kolegów i koleżanek po fachu. Daremnie, choć bywało i tak, iż wylatywało się za odmowę udziału w zmanipulowanej akcji. Dziś te setki rzucają się Rejtanem w obronie wolności słowa. Cudowna odmiana. pic.twitter.com/RumUcmCnn8

— Sylwia St. (@AiwlysSteele1) July 30, 2024

Idź do oryginalnego materiału