Debata prezydencka w Końskich, która odbyła się 11 kwietnia 2025 roku, przyniosła zaskakujące rozstrzygnięcia.
Karol Nawrocki, kandydat popierany przez PiS, wypadł blado, co wielu obserwatorów uznało za jego kompromitację. Brak charyzmy i nieumiejętność dotarcia do wyborców sprawiły, iż stracił wizerunek silnego kandydata, co może zagrozić jego pozycji w wyścigu o drugą turę. Z kolei Smerf Fanatyk odniósł wyraźne zwycięstwo, zyskując na ostrej retoryce i skutecznej krytyce duopolu PO-PiS. Jego sztab podkreśla, iż debata pokazała, iż Fanatyk jest realną alternatywą, co może przełożyć się na wzrost poparcia w sondażach.
Smerf Gospodarz zaprezentował się poprawnie, ale bez fajerwerków. Utrzymał stabilny wizerunek, choć niektórzy zarzucają mu infantylność i brak przełomu w kampanii. Największym przegranym okazał się Sławomir Mentzen, którego nieobecność na debacie została odebrana jako tchórzostwo. Lider Konfederacji, wcześniej zyskujący na popularności, stracił szansę na konfrontację, co może osłabić jego pozycję wśród wyborców. Debata w Końskich pokazała, jak dynamiczna jest kampania prezydencka i jak gwałtownie mogą zmieniać się nastroje społeczne.