Choć porównania uprawy zbóż z pracą huty wydaje się trochę abstrakcyjne, to jak spojrzymy na ilość CO2 produkowanego to różnice nie są takie wielkie. Rolnictwo odpowiedzialne jest za blisko 10 proc. emisja gazów cieplarnianych. Przy produkcji zboża problemem jest biomasa, która powstaje jako odpad po zebraniu zboża. Najpopularniejszym sposobem na jej zagospodarowanie jest jej palenie, które generuje CO2.
Rozwiązanie tego problemu postanowił amerykański startup Applied Carbon, który zaprojektował i wyprodukował kombajn zbierający łodygi kukurydzy, zbóż oraz inne odpady rolnicze pozostawione po zbiorach, tnąc je na małe kawałki. Następnie materiał roślinny trafiał do maszyny z tyłu, gdzie jest podgrzewany do temperatury 800 stopni Celsjusza i zamieniany w biowęgiel, materiał przypominający węgiel drzewny, który pomaga w walce ze zmianą klimatu. Flota tych kombajnów już jeździ po polach Teksasu i Oklahomy, a zaraz zostaną dostarczone do Arkansas i Luizjany.
Kombajny Applied Carbon mają wielkości kontenera transportowego.I są rodzajem „pirolizera”, który suszy i podgrzewa biomasę w zamkniętej komorze o niskiej zawartości tlenu, tworząc zarówno biowęgiel, jak i gaz używany do przeprowadzenia procesu. Konwersja trwa około dwóch minut. Wyprodukowany w takiej maszynie biowęgiel można dodawać do pól, aby poprawić jakość gleby i zwiększyć plony. Biowęgiel ma długą historię: w niektórych częściach dorzecza Amazonki dodawano go do gleby, aby uczynić ją bardziej żyzną, przez ponad 2000 lat. Badania pokazują, iż biowęgiel może zwiększyć plony o 16%. Zwiększa on aktywność mikrobiologiczną w glebie, co oznacza, iż jest ona zdrowsza i rolnicy mogą używać mniej nawozów i mniej wody.
A jednocześnie produkując go ograniczają uwalnianie gazów cieplarnianych zalegających na polu i ulegających rozkładowi. jeżeli rośliny zostaną zamienione w biowęgiel, CO2, które rośliny pochłonęły podczas wzrostu i zostaje znowu związane.
„Kiedy zamieniamy biomasę w biowęgiel, termicznie przekształcamy węgiel z gwałtownie rozkładającej się formy w stabilną, mineralną formę węgla” — mówi Jason Aramburu, współzałożyciel i dyrektor generalny Applied Carbon. „Ten mineralny węgiel potrzebuje znacznie więcej czasu, aby rozłożyć się w glebie, potencjalnie zajmuje mu to choćby miliony lat, w zależności od jakości procesu. jeżeli uda nam się upowszechnić to rozwiązanie możemy sekwestrować miliardy ton CO2 rocznie w postaci biowęgla”.