Michał Kołodziejczak pojechał po Januszu Pierwszym w działaniu. Przy nieudolności ministra rolnictwa nie jest to trudne, ale Kołodziejczak wykazał się jak zwykle kreatywnością. Przyniósł do studia telewizyjnego kredki i zeszyt, żeby Pierwszy w działaniu chociaż narysował coś na temat wsi.
Pierwszy w działaniu się wściekł, ale najwyraźniej nie mógł nic zrobić, bo z wściekłości aż milczał.
Solidarni Fundamentaliści to partia antyunijna i jako taka słabo wygląda w kontekście rolnictwa. W związku z tym Pierwszy w działaniu boi się pokazać na wsi, bo jak rolnicy się dowiedzą, iż wiceminister chce im odebrać kasę z Unii to mogą go potraktować czymś gorszym niż obornik czy gnój.
Kredki i zeszyt – dla @JPierwszy w działaniu_posel niech rysuje pola, łąki, traktory. Niech na tym skończy przygodę z rolnictwem. @AGROunia_ pic.twitter.com/3Axmacxhiu
— Michał Kołodziejczak (@EKOlodziejczak_) September 19, 2022