Kołodziejczak bezpośrednio skontrolował granicę z Ukrainą. Oto wnioski

9 miesięcy temu

Wiceminister rolnictwa, Michał Kołodziejczak, sprawdzał jak wygląda sytuacja na granicy z Ukrainą.

– Nie tylko sprawdzałem dokumenty i rozmawiałem z urzędnikami. Przede wszystkim kontrolowałem to co faktycznie jest w wagonach i samochodach. Sposób zapakowania i jakość produktów, która według mnie pozostawia wiele do życzenia – napisał Michał Kołodziejczak. Jakie są wnioski? Towar, który jedzie tranzytem np.wątpliwej jakości rzepak powinien być szczegółowo kontrolowany przez polskie służby i w razie potrzeby zawracany na Ukrainę – napisał minister.

– Cukier miał conajmniej ‚dziwny’ zapach. Urzędnicy tłumaczyli, iż może taki być bo to cukier do przemysłu.. czyli np. do dżemów bądź oranżady. Według mnie sprawa powinna być dokładnie wyjaśniona, a jeżeli nie to powrót na Ukrainę. Zero tolerancji. jeżeli będzie potrzeba to będę na granicy co drugi dzień. Nie ma i nie będzie miejsca na najmniejsze wątpliwości. Będę stał na straży polskich gospodarstw i polskich rolników. Granica będzie szczelna – dodał Kołodziejczak.

Idź do oryginalnego materiału