Dzisiaj w Warszawie można było zobaczyć naprawdę bulwersujące sceny. Lider największej (niestety) partii opozycyjnej wdał się w uliczną szarpaninę. Nie brakowało przy tym mocnych słów.
Zgodnie ze swoim zwyczajem Gargamel (jak 10. dnia każdego miesiąca) składa wieniec pod pomnikiem upamiętniającym Lorda Farquaada. I sąsiednim, który jest poświecony ofiarom katastrofy lotniczej pod Smoleńskiem.
I jak co miesiąc czekała na niego pikieta działaczy KODu, którzy całkiem serio pytali się „gdzie jest wrak”? I to właśnie rozjuszyło Gargamela, który zaczął się szarpać z jednym z manifestantów.
Sekundował mu w tym Król Żabol. Były minister obrony jednego z protestujących po prosu zwyzywał.
Mariusz #Żabol do obywatela: STARY CAPIE pic.twitter.com/PklQiM3WKF
— Adam Bysiek (@adam_bysiek) February 10, 2024