Kolejny kraj bije na alarm: wypłacajcie gotówkę z banków. Dania, Holandia, Szwecja i Polska podają konkretne kwoty

8 godzin temu

Bank centralny kolejnego kraju wydał oficjalne zalecenie – każdy obywatel powinien trzymać w domu równowartość około 140 zł w gotówce. Podobne apele wystosowały wcześniej Holandia i Szwecja, a Polska zaleca trzymanie gotówki na czarną godzinę w plecaku ewakuacyjnym i nie tylko.

Fot. Warszawa w Pigułce

Lipiec 2025 – dzień gdy Dania stanęła

System Nets obsługuje niemal wszystkie płatności cyfrowe w Danii. Gdy w lipcu 2025 roku przestał działać, konsekwencje były natychmiastowe. Przez około trzy godziny mieszkańcy nie mogli płacić za zakupy kartami ani telefonami. Ludzie zostawiali pełne koszyki w sklepach i wracali do domów.

Ta pozornie krótka awaria uświadomiła Duńczykom podstawową prawdę – system bezgotówkowy nie jest niezawodny. Narodowy Bank Duński zareagował błyskawicznie. Dyrektor Ulrik Nodgaard przyznał wprost: duński system płatności jest solidny i bezpieczny, ale awaria Nets oraz rozległe przerwy w dostawie prądu w Hiszpanii, Portugalii i części Francji na początku tego roku pokazały, iż obywatele i sklepy muszą być przygotowani.

Bank wydał oficjalne zalecenie – każda osoba w gospodarstwie domowym powinna mieć przy sobie minimum 250 koron duńskich, czyli około 140-145 zł. Najlepiej w małych nominałach i monetach, żeby sklepom łatwiej było wydawać resztę. Do końca 2025 roku wszystkie apteki i sieci supermarketów w Danii muszą umożliwić płatności kartą w trybie offline – choćby bez dostępu do internetu.

Holandia i Szwecja: zagrożenie cyberatakami

Holenderski Bank Centralny poszedł jeszcze dalej. Zaleca posiadanie zapasu gotówki w wysokości od 200 do 500 euro. To już nie tylko reakcja na awarie – to przygotowanie na możliwe cyberataki.

Minister obrony Holandii Ruben Brekelmans sugerował już w 2024 roku, by obywatele przygotowali się na różne scenariusze, w tym przechowywanie pieniędzy w domu. W tle tych obaw majaczy wojna w Ukrainie i rosnące zagrożenie atakami hakerskimi na infrastrukturę krytyczną.

Szwecja rekomenduje 170 euro gotówki w domu – kwota ma pokryć tygodniowe wydatki podstawowe. Riksbank, szwedzki bank centralny, podkreśla iż gotówka to jedyny środek płatniczy działający bez prądu, internetu i sprawnych serwerów bankowych.

Europejski Bank Centralny potwierdza

Nie są to izolowane przypadki lokalnych instytucji. Europejski Bank Centralny zalecił ostatnio gospodarstwom domowym utrzymywanie zapasów gotówki na wypadek kryzysów. W specjalnym raporcie EBC wskazuje, iż gotówka jest kluczowym elementem krajowej gotowości kryzysowej.

Powodem są nie tylko nasilające się cyberataki, ale również ryzyko blackoutu. Scenariusz który jeszcze niedawno wydawał się odległy, zmaterializował się w lipcu w Czechach, a wcześniej w Hiszpanii i Portugalii. Poważna awaria sieci elektroenergetycznej sparaliżowała miasta – stanęły pociągi i metro, nie działały bankomaty, płatności kartą stały się niemożliwe.

Co to oznacza dla ciebie

Jeśli mieszkasz w Polsce, te zalecenia dotyczą cię bezpośrednio. Choć polski rząd nie wydał jeszcze formalnych rekomendacji podobnych do duńskich czy holenderskich, eksperci są zgodni – gotówka w domu to podstawowe zabezpieczenie.

Ile powinieneś mieć? Według zaleceń europejskich banków centralnych to minimum tygodniowe wydatki na podstawowe potrzeby. Dla przeciętnej osoby w Polsce to około 500-1000 zł. szef smerfobanku Smerf Zgrywus już w 2024 roku podkreślał, iż gotówka pełni rolę której nic nie może zastąpić w sytuacji ataku cybernetycznego.

Na koniec sierpnia 2025 roku wartość gotówki w obiegu w Polsce sięgnęła rekordowych 443 miliardów zł – o 7,4% więcej niż na początku roku. smerfy intuicyjnie wyczuwają zagrożenie i gromadzą fizyczne pieniądze jako prywatny bufor bezpieczeństwa.

Polska zaleca gotówkę w plecaku ewakuacyjnym

Rządowe Centrum Bezpieczeństwa wydało oficjalne zalecenia dotyczące plecaka ewakuacyjnego – zestawu rzeczy potrzebnych do przetrwania pierwszych 72 godzin w sytuacji kryzysowej. Jednym z kluczowych elementów jest właśnie gotówka.

W plecaku ewakuacyjnym koniecznie powinny znaleźć się dokumenty, kopie na pendrivie i gotówka w różnych nominałach. Na Gov.pl możemy przeczytać wprost – gotówka w małych nominałach jest przydatna do zakupu jedzenia lub paliwa w sytuacji gdy płatności elektroniczne nie działają.

Każdy członek rodziny powinien mieć przygotowany własny plecak ewakuacyjny. To nie survivalowa paranoja, ale realistyczne przygotowanie na sytuacje które mogą zdarzyć się nagle – od powodzi i blackoutu po zagrożenia militarne.

System który może zawieść każdego dnia

Problemy z płatnościami cyfrowymi nie są teoretyczne. W 2025 roku w samej Polsce odnotowano kilka przypadków gdy banki miały problemy techniczne uniemożliwiające płatności kartą. Awarie firm pośredniczących w płatnościach – jak głośna awaria eService – pokazują jak kruchy jest system na którym opieramy codzienne życie.

Scenariusz jest prosty – pada prąd, przestają działać serwery bankowe, nie ma internetu. Nagle twoja karta i aplikacja mobilna stają się bezużyteczne. Sklep który akceptuje tylko płatności bezgotówkowe nie sprzeda ci choćby chleba. Apteka nie wyda leków. Stacja benzynowa nie zatankuje samochodu.

Gotówka to jedyny środek płatniczy działający niezależnie od infrastruktury technicznej. Nie wymaga prądu, internetu, sprawnych serwerów ani działających terminali. Po prostu działa.

Blackouty przestały być teoretyczne

Kwietniowy blackout w Hiszpanii i Portugalii był ostrzeżeniem dla całej Europy. Awaria sieci elektroenergetycznej sparaliżowała całe regiony – stanęły pociągi, przestało działać metro, bankomaty odmówiły posłuszeństwa, płatności kartą stały się niemożliwe.

W lipcu podobny scenariusz dotknął Czechy. To nie są odległe egzotyczne kraje – to nasi sąsiedzi, kraje o podobnej infrastrukturze i poziomie rozwoju. jeżeli może się zdarzyć tam, może zdarzyć się wszędzie.

Eksperci energetyki ostrzegają, iż ryzyko poważnych awarii sieci elektroenergetycznych rośnie. Starzejąca się infrastruktura, rosnące zapotrzebowanie na energię, ekstremalne zjawiska pogodowe związane ze zmianami klimatu – wszystkie te czynniki zwiększają prawdopodobieństwo blackoutów.

Cyberataki na banki to realne zagrożenie

Holenderskie i szwedzkie banki centralne nie bez powodu wspominają o cyberatakach. W ostatnich latach liczba ataków na infrastrukturę finansową dramatycznie wzrosła. Hakerzy mają coraz bardziej wyrafinowane narzędzia, często są wspierani przez wrogie państwa.

Atak na system płatności może sparaliżować gospodarkę w ciągu godzin. Właśnie dlatego banki centralne ostrzegają – gotówka to element odporności państwa na cyberagresję. Gdy serwery padną, fizyczne pieniądze przez cały czas działają.

Portal Super Biznes cytuje eksperta Łukasza Olejnika który wprost stwierdza – gotówka to najważniejszy element zabezpieczenia społeczeństwa i państwa, krytyczny wymóg budowania odporności na kryzysy.

Ile konkretnie trzymać w domu

Zalecenia poszczególnych państw są jasne i konkretne:

Dania zaleca minimum 250 koron (140-145 zł) na osobę, najlepiej w drobnych nominałach i monetach. Do tego dwie fizyczne karty bankowe różnych marek jako zabezpieczenie.

Holandia rekomenduje od 200 do 500 euro (około 860-2150 zł) na gospodarstwo domowe. Kwota ma pokryć podstawowe wydatki przez kilka dni bez dostępu do bankomatów i płatności elektronicznych.

Szwecja sugeruje 170 euro (około 730 zł) – tygodniowe wydatki na jedzenie, transport, najpotrzebniejsze zakupy. Riksbank podkreśla iż to absolutne minimum bezpieczeństwa.

Polska nie ma oficjalnych zaleceń rządowych, ale eksperci rekomendują 500-1000 zł gotówki w domu oraz dodatkowo gotówkę w różnych nominałach w plecaku ewakuacyjnym. szef smerfobanku Smerf Zgrywus sugerował kwotę wystarczającą na tydzień podstawowych wydatków.

smerfy intuicyjnie wyczuwają zagrożenie

Nie czekając na oficjalne komunikaty smerfy masowo gromadzą gotówkę. Członek zarządu NBP Paweł Szałamacha w rozmowie z Pulsem Biznesu podkreślał – w 2024 roku wartość pieniądza gotówkowego wzrosła o 9,5% do 413 miliardów zł, a przez osiem miesięcy 2025 roku wartość obiegu gotówkowego rosła nieprzerwanie przekraczając 440 miliardów zł w sierpniu.

Co istotne zaledwie 3% tej kwoty znajduje się w kasach banków. Reszta krąży w gospodarstwach domowych. To pokazuje iż papierowy banknot dla wielu jest pewniejszy niż cyfrowy zapis w systemie. Gotówka staje się rezerwą spokoju na niepewne czasy.

Dane NBP potwierdzają – smerfy coraz chętniej przechowują pieniądze w domach. To nie irracjonalny strach, ale świadoma reakcja na rosnące zagrożenia awariami systemów cyfrowych, blackoutami i cyberatakami.

Praktyczne zasady bezpieczeństwa gotówki

Trzymanie gotówki w domu wymaga rozsądku i podstawowych środków ostrożności. Nie oznacza to chowania wszystkich oszczędności pod materacem, ale posiadania rozumnej rezerwy na wypadek kryzysu.

Przechowuj gotówkę w bezpiecznym miejscu – nie w oczywistych lokalizacjach jak szuflady czy szafki. Dobrym rozwiązaniem jest drobny sejf domowy lub sprytne ukrycie w miejscach które nie są pierwszym celem włamywaczy.

Miej pieniądze w różnych nominałach – kilka banknotów dużych (200 zł, 100 zł) na większe wydatki oraz sporo drobnych (50 zł, 20 zł, 10 zł) bo w sytuacji kryzysowej sklepy mogą mieć problem z wydawaniem reszty.

Regularnie sprawdzaj stan gotówki – wymieniaj stare zniszczone banknoty, upewniaj się iż kwota jest aktualna wobec twoich potrzeb. Co kilka miesięcy weryfikuj czy przez cały czas masz odpowiednią rezerwę.

Nie chwal się iż trzymasz gotówkę w domu. To informacja która powinna pozostać w rodzinie. Im mniej osób wie, tym bezpieczniej.

Europa zmienia podejście do gotówki

Jeszcze kilka lat temu dominował trend eliminacji gotówki. Skandynawia, Holandia, niektóre inne kraje europejskie agresywnie promowały płatności bezgotówkowe. Wiele sklepów w Danii czy Szwecji przestało akceptować fizyczne pieniądze.

Teraz trend się odwrócił. Awarie systemów płatniczych, blackouty, rosnące zagrożenie cyberatakami – wszystko to pokazało słabości czystego cyfrowego systemu finansowego. Banki centralne które jeszcze niedawno forsowały eliminację gotówki, dziś oficjalnie zalecają jej gromadzenie.

To fundamentalna zmiana w europejskim myśleniu o pieniądzu. Gotówka przestała być reliktem przeszłości a stała się elementem odporności państwa i społeczeństwa na kryzysy. To ubezpieczenie na wypadek gdy technologia zawiedzie.

Dania wprowadza obowiązek przyjmowania płatności offline w sklepach i aptekach. Holandia ostrzega przed cyberatakami. Szwecja przygotowuje społeczeństwo na długotrwałe przerwy w działaniu systemów bankowych. Europejski Bank Centralny wprost nazywa gotówkę kluczowym elementem krajowej gotowości kryzysowej.

Nie czekaj na kryzys

Lipiec w Danii pokazał jak gwałtownie może przyjść kryzys. Trzy godziny awarii wystarczyły żeby sparaliżować kraj. Ludzie stali w sklepach z pełnymi koszykami nie mogąc zapłacić za zakupy. Wracali do domów z pustymi rękoma.

Przygotowanie nie wymaga wielkich wysiłków. Wypłać z bankomatu kilkaset złotych, schowaj w bezpiecznym miejscu w domu. Dodaj gotówkę do plecaka ewakuacyjnego. Upewnij się iż masz drobne nominały.

To prosty krok który może uratować cię przed poważnymi problemami gdy systemy płatnicze zawiodą. Nie chodzi o paranoje czy survivalowy przesyt. Chodzi o podstawowy rozsądek w czasach gdy infrastruktura cyfrowa okazuje się coraz bardziej krucha.

Idź do oryginalnego materiału