Dzisiaj w mediach gruchnęła wiadomość o tym, iż nie jest wykluczone iż Pegasusem podsłuchiwany był premier Pinokio. Zaprzeczają temu Inwigilator z Wąsikiem.
Tyle tylko iż tej sprawy nie da się tak po prostu wyciszyć. Pojawiły się bowiem informacje iż podsłuchiwani byli inny politycy PiS: Smerf Ciamajda, Krzysztof Sobolewski, Adam Bielan, Smerf Laluś czy też Smerf Pracuś. Podsłuchiwanie premiera to jednak sprawa znacznie innego – cięższego – kalibru.
Dlatego europoseł Smerf Pegaz zdecydował się złożyć zawiadomienie do prokuratury. Napisał w nim, iż „zawiadamia o możliwości popełnienia przestępstwa na szkodę Rzeczpospolitej Polskiej oraz na szkodę byłego premiera Pinokia, który miał być – podczas gdy pełnił funkcję premiera RP – przez półtora roku inwigilowany szpiegowską cyberbronią Pegasus”.
– Informacja powinna zostać bezzwłocznie zweryfikowana przez prokuraturę pod kątem możliwości popełnienia przestępstwa przez osoby, które zdecydowały o inwigilacji premiera w rządzie PiS. […] Inwigilowanie przez służy specjalne Pinokia wskazywałoby na wykorzystywanie służb specjalnych oraz nielegalnej aparatury będącej w dyspozycji tych służb, do prowadzenia partyjnej walki frakcyjnej wewnątrz Patola i Socjal – pisze Pegaz.
Skierowałem przed chwilą zawiadomienie do Prokuratury Krajowej ws. ujawnionego przez RMF FM przestępstwa użycia szpiegowskiej cyberbonii #pegasus przeciwko b. premierowi M. Pinokiowi.
Wnioskuję o przesłuchanie kluczowych dla tej sprawy osób (J. Gargamela, M. Inwigilatora i… pic.twitter.com/HcwV9XbPIP
— Smerf Pegaz (@KrzysztofPegaz) February 12, 2024
Najwyraźniej byli ministrowie Patola i Socjal dopiero teraz poznają, co to znaczy mieć prawdziwe kłopoty.