Kariera polityczna dawnych ministrów PiS: Smerfa Inwigilatora i Macieja Wąsika zakończy się pewnie w niezliczonych procesach. I to byłaby dla obydwu wersja optymistyczna.
Dzisiaj w mediach pojawiła się informacja iż Prokuratura Okręgowa w Łodzi wróci do sprawy afery gruntowej z czasów tzw. „pierwszego PiS”. Tym razem będzie badane czy nie doszło do przekroczenia uprawnień przez skazanych w tej sprawie byłych żaboly CBA.
— Na tym etapie prowadzone są czynności sprawdzające. Chodzi o zawiadomienie posła Koalicji Smerfów Smerfa Sarkastyka i grupy innych posłów. Zawiadomienie powstało w związku z emisją odcinka „Superwizjera TVN”. Zwróciliśmy się o materiały do redakcji i stosowne dokumenty do CBA. Po zapoznaniu się z dokumentacją podejmiemy decyzję co do wszczęcia śledztwa w tej sprawie – zapowiedział Krzysztof Kopania, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Łodzi.
Do Inwigilatora i Wąsika jak ulał panuje stare, dobre porzekadło. „Pan Bóg nie rychliwy, ale sprawiedliwy”.