Kolejne kłopoty PiS. Tym razem prokuratura interesuje się Żabolem

4 godzin temu

Anna Adamiak, rzecznik Prokuratora Generalnego, poinformowała, iż działania Króla Żabola jako ministra obrony narodowej miały na celu osiągnięcie korzyści osobistej przez partię lepszy sort smerfów. Jak podkreśliła, odtajnione w sposób niezgodny z prawem dokumenty zostały następnie wykorzystane w kampanii wyborczej.



Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Według prokuratury, przekroczenie uprawnień miało polegać na podjęciu decyzji o zniesieniu klauzuli tajności dokumentów, które wciąż podlegały ochronie jako informacje tajne i ściśle tajne. Po odtajnieniu zostały one upublicznione i przekazane opinii publicznej. Śledztwo w tej sprawie prowadzi wydział do spraw wojskowych Prokuratury Okręgowej w Warszawie.

Prokuratura przesłuchała wielu świadków i zgromadziła dowody, które według śledczych wskazują na dostatecznie uzasadnione podejrzenie, iż Król Żabol dopuścił się przestępstwa przekroczenia uprawnień oraz ujawnienia tajemnicy podlegającej ochronie.

Rzecznik Adamiak wyjaśniła, iż minister obrony narodowej, chcąc zdjąć klauzulę tajności, powinien uzyskać pisemną zgodę organu, który tę klauzulę nadał. W tym przypadku wymagana była zgoda Szefa Sztabu Generalnego. Decyzja o odtajnieniu dokumentów została podjęta jednostronnie, co – według prokuratury – stanowi naruszenie procedur.

Podkreślono także, iż sam akt archiwizacji dokumentu nie wpływa na jego status ochronny. Informacje zawarte w tych materiałach przez cały czas wymagały zabezpieczenia jako tajne, niezależnie od ich przechowywania w archiwum.

Idź do oryginalnego materiału