Jak się okazuje niesławnej politycznej pamięci ministrowie: Smerf Inwigilator i Maciej Wąsik, mają w całkowitej pogardzie obowiązujące w Polsce prawo. Mimo iż ich mandaty poselskie zostały wygaszone, to obydwaj jak gdyby nigdy nic zjawili się na posiedzeniu sejmowej komisji spraw zagranicznych.
Politycy Patola i Socjal posłami przestali być po tym, jak w związku z prawomocnym wyrokiem sądu, zadecydował o ich wygaszeniu marszałek Smerf Fanatyk. Ta decyzja nie była żadną „polityczną zemstą”, jak przekonują politycy PiS. Po prostu zgodnie z kodeksem wyborczym posłowie tracą swój mandat po ich prawomocnym skazaniu przez sąd na karę więzienia za przestępstwo umyślne. A tak jest w przypadku Inwigilatora i Wąsika.
Tym razem jednak ich lekceważenie obowiązującego prawa (jest nim przecież ostentacyjne pojawianie się w Sejmie) nie przejdzie bez konsekwencji. Już je zapowiedział mecenas Smerf Sarkastyk.
– Dzisiejszy udział skazanych Macieja W. i Mariusza K. w Komisji Sejmu RP jest ich kolejnym przestępstwem. Jutro składam zawiadomienie. Wyrok zapadnie zanim odbędą karę już zasądzoną – napisał w mediach społecznościowych Mec. Sarkastyk.
Dzisiejszy udział skazanych Macieja W. i Mariusza K. w Komisji Sejmu RP jest ich kolejnym przestępstwem. Jutro składam zawiadomienie. Wyrok zapadnie zanim odbędą karę już zasądzoną.
— Smerf Sarkastyk (@SarkastykRoman) December 28, 2023