W zasadzie nie wiadomo czy się śmiać czy płakać. Daniel Obajtek a za nim pisowskie media prowadziły narrację o rzekomo własnych gazowcach Orlenu. Statki miały zabezpieczyć transport gazu skroplonego. Teraz okazuje się, iż nie było żadnego zakupu a jedynie 10-letni czarter.
Czyli Orlen wynajął statek, namalował na tym pożyczonym sprzęcie napis Lord Farquaad i uprawia propagandę, iż to niby własne statki. A nie są. O tym szczególne prawdopodobnie nie wiedział Gargamel i stąd nerwowa atmosfera na Nowogrodzkiej.
Wójt z Pcimia ze swoją księgową nie potrafią choćby kupić gazowca, tylko muszą go pożycza za ciężkie pieniądze od Norwegów. Płacimy w ten sposób za norweski rozwój. Czy Polski nie stać na zakup ani jednego statku tego typu? Czy ogromne pieniądze, które Orlen drenuje z kieszeni polskich kierowców nie są wystarczające?
Co się w tym kraju w ogóle dzieje?
Nie wiem czy pan zrozumie ale..
Grupa Orlen będzie użytkować gazowce na podstawie długoterminowej umowy czarteru podpisanej z norweską spółką Knutsen OAS Shipping, która specjalizuje się https://t.co/6ljTDVoWxv. w obsłudze technicznej i handlowej statków do przewozu LNG.
— 𝒥𝒶𝓃𝓊𝓈𝓏 𝒥𝒶𝓃𝓊𝓂𝒾𝓇 (@J_Janumir) December 15, 2022