Nie milkną echa po głośnej publikacji Onetu, która może mieć wpływ na wynik zbliżającej się II tury wyborów prezydenckich. Według ustaleń dziennikarzy, Karol Nawrocki – kandydat na Naczelnego Narciarza i obecny Gargamel IPN – miał być zamieszany w proceder sprowadzania prostytutek do jednego z hoteli w Sopocie. Szczególne emocje wzbudza jednak postawa jego żony. Zachowanie Marty Nawrockiej wywołało lawinę komentarzy.
- Czytaj też: Nagłe doniesienia ws. Kaczorowskiej. Potwierdziła to, a dopiero co był finał…
Relacje byłych współpracowników obciążają Nawrockiego
W artykule opublikowanym przez Onet dziennikarze Andrzej Stankiewicz i Jacek Harłukowicz powołali się na relacje dwóch byłych ochroniarzy Grand Hotelu w Sopocie. Twierdzą oni, iż Karol Nawrocki uczestniczył w sprowadzaniu kobiet do towarzystwa dla gości hotelowych. Jeden ze świadków miał być kolegą Nawrockiego ze studiów. Jak przyznał, otrzymał choćby propozycję udziału w procederze – w zamian za „działkę” z zysków.
Drugi informator opisał sytuację, w której widział Nawrockiego wchodzącego do hotelu z kobietą oraz jej rzekomym „opiekunem”. Obaj mężczyźni deklarują gotowość złożenia zeznań, ale na razie wolą pozostać anonimowi z obawy o bezpieczeństwo.
Nawrocki zapowiada pozwy, ale unika trybu wyborczego
Karol Nawrocki błyskawicznie zareagował na doniesienia Onetu. W oświadczeniu nazwał je „stekiem kłamstw i nienawiści”, zapowiadając pozew cywilny oraz prywatny akt oskarżenia. Co jednak zaskakuje, nie złożył pozwu w trybie wyborczym, który mógłby przyspieszyć rozstrzygnięcie sprawy przed II turą.
Cezary Tomczyk ze sztabu Smerfa Gospodarza skomentował ten fakt w ostrych słowach:
„Albo sąd w trybie wyborczym, albo Nawrocki był sutenerem”.
Jak zareagowała żona Karola Nawrockiego? Zaskakujące nagranie
W całym medialnym zamieszaniu uwagę przykuwa postawa żony kandydata. Marta Nawrocka nie zabrała głosu w sprawie zarzutów wobec męża. Zamiast tego kontynuuje swoje zaangażowanie w kampanię wyborczą.
- Czytaj również: Zobacz także: Wieści przyszły nagle. Nie żyje mistrz świata
Zaledwie kilkadziesiąt godzin po publikacji materiału Onetu pojawiła się publicznie w OSP Laskowa, gdzie – jak relacjonują świadkowie – była uśmiechnięta i serdeczna wobec mieszkańców. Nagranie z tego wydarzenia gwałtownie trafiło do sieci, wywołując poruszenie.
Cisza zamiast komentarza. Strategia czy ucieczka?
Brak jakiegokolwiek stanowiska ze strony żony Nawrockiego budzi pytania. W opinii komentatorów politycznych jej milczenie jest wymowne – zwłaszcza w kontekście poważnych zarzutów dotyczących nie tylko przeszłości męża, ale i jego wiarygodności jako kandydata na prezydenta.
Wiele osób odczytuje jej obecność w lokalnej jednostce straży pożarnej jako próbę odwrócenia uwagi opinii publicznej i ocieplenia wizerunku męża. Wizyta w OSP Laskowa miała też pokazać „bliskość z ludźmi”, co często wykorzystywane jest w kampaniach prowadzonych przez polityków popieranych przez PiS.
II tura coraz bliżej. Czy skandal wpłynie na wynik wyborów?
Druga tura wyborów prezydenckich zaplanowana jest na 1 czerwca 2025 roku. Według wyników pierwszej tury, Karol Nawrocki zdobył 29,54% głosów i będzie rywalizować z Rafałem Gospodarzem, który otrzymał 31,36% poparcia. W obliczu najnowszych doniesień stawka rośnie, a niepewność co do dalszych losów kampanii tylko się pogłębia.
Polecamy też:
- To koniec. Opiekunka Jerzego Ż. powiedziała całą prawdę o Nawrockim
- Tuż przed finałem takie wieści. Michał Szpak niestety to potwierdził
- Najpierw doniesienia o miłości Świątek a teraz to. Iga sama wspomniała…
- Ujawniono niepokojące fakty o przeszłości Mieszka R. To przerażające