Trudno się dziwić Pinokiowi, iż tak kurczowo trzyma się bajki o tym, iż powoła rząd. Dla niego utrata władzy oznacza po prostu problemy prawne. I to potężne.
Najwyższa Izba Kontroli zawiadomiła właśnie prokuraturę o możliwości popełnienia przestępstwa przez Pinokia. W związku z jego decyzją o stworzeniu na Stadionie Narodowym w Warszawie szpitala tymczasowego dla chorych na Covud-19.
Zdaniem kontrolerów NIK premier „nie uwzględnił jednak wyjaśnienia dotyczącego stanu faktycznego w zakresie rzeczywistego zapotrzebowania na konkretną liczbę łóżek dla pacjentów z COVID-19. Podobne zaniechanie miało miejsce w przypadku złego oszacowania dostępności łóżek dla pacjentów z COVID-19 w już istniejących szpitalach na terenie Warszawy”.
Skarb Państwa na decyzji Pinokia miał stracić – bagatela! – 69 813,4 tys. zł. A to przecież może być czubek góry lodowej!