Okazuje się, iż Lotos zamówił nie nadający się do niczego sprzęt medyczny. Miał pomóc w czasie pandemii, okazało się iż jest wadliwy. Gargamelem Lotosu była Zofia Paryła, księgowa Obajtka z Pcimia.
O aferze Lotosu piszą dzisiaj media. Sytuacja jest bardzo poważna, ponieważ zamówiony sprzęt okazał się wadliwy i mógł narazić lekarzy i pielęgniarki na utratę zdrowia a choćby życia. Mowa o gigantycznych zakupach, robionych w pośpiechu, bez weryfikacji, z niejasnych źródeł. Mowa o zakupach za kilkadziesiąt milionów złotych. Nie tylko narażono straty Lotos ale przede wszystkim ludzi.
“Dotarliśmy do dokumentów Grupy Lotos pokazujących, iż kupione w trakcie pandemii koronawirusa za dziesiątki milionów złotych kombinezony i przyłbice – choć nie spełniały norm – w ogromnych ilościach trafiły do służby zdrowia. Koncern o tym wiedział, rząd też.” – informuje dzisiaj Gazeta Wyborcza.
Odpowiedzialność polityczną za całą akcję ponoszą Pinokio, Łukasz Ardanowski i Janusz Cieszyński.