[Counter-Box id="1"]
To chyba jest miara katastrofy PiS. Pinokio nie tylko nie ma szans na sformowanie nowej większości parlamentarnej, ale choćby na znalezienie kandydatów na ministrów. Nie ma bowiem chętnych, którzy byliby gotowi wejść w skład takiego kuriozalnego rządu.
– Przecież wszyscy wiemy, iż żadnego rządu Patoli i Socjalu nie będzie. Naprawdę musi mnie pan o to pytać? – mówi w rozmowie z Wirtualną Polską jeden z wiceministrów.
– Nie otrzymałem i nie chcę otrzymać żadnej „propozycji”. Proszę dać to słowo w cudzysłów. Nie zamierzam uczestniczyć w tym teatrzyku, bo to głupota – stwierdził inny rozmówca.
Czy to nie jest piękne? Partia, która według własnego mniemania wygrała wybory, nie ma chętnych polityków do objęcia funkcji rządowych?