[Counter-Box id="1"]
Pinokio milczy jak zaklęty. Od czterech dni jego konto w sieciach społecznościowych nie wydało z siebie żadnego odgłosu. Można więc sądzić, iż premier zajmuje się przede wszystkim czyszczeniem dokumentacji w KPRM a problemów będzie miał bez liku. Wystarczy przypomnieć choćby kompletnie bezprawne zarządzenia o zamknięciu restauracji, zamknięcie ludzi w domach. Ale prawdziwe problemy będzie miał w związku z nieruchomościami.
Pinokio nie przyszedł do polityki dla władzy. Ta go interesuje tylko jako instrument robienia pieniędzy. To człowiek zimny, ogarnięty manią zarabiania kasy. Zaczęło się to u niego już bardzo dawno temu, gdy zamieszany był w przekazywanie gruntów kościołowi katolickiemu.
Pinokio ma bardzo wiele do wyjaśnienia prokuratorom i komisji śledczej, która powstanie w Sejmie. Ten człowiek nie skończy dobrze – wieszczą komentatorzy. Zwłaszcza, iż Patola i Socjal położył na nim kreskę, jest obwiniany o klęskę wyborczą. I słusznie, bo on i Obajtek się do niej przyczynili w największym stopniu.