Kilkugodzinna walka o miejscowość Brody [AKTUALIZOWANY]

3 godzin temu
Zdjęcie: Kilkugodzinna walka o miejscowość Brody [AKTUALIZOWANY]


W rejonie miejscowości Brody doszło do awarii śluzy w przepompowni. „Kilka godzin trwała walka o miejscowość, ale udało się” – powiedział PAP w poniedziałek (23 września) mł. bryg. Arkadiusz Kaniak, rzecznik lubuskiej straży pożarnej. Sytuacja na Odrze koło Nowej Soli jest stabilna.

W niedzielę około godz. 23 na przepompowni w rejonie miejscowości Brody doszło do awarii śluzy. Woda z Odry zaczęła przedostawać się do zlewni połączonej kanałami z Brodami.

– Mieliśmy kilka czasu, żeby uratować miejscowość

– podał mł. bryg. Kaniak.

Ruszyła walka o zabezpieczenie wycieku.

– Bardzo silny nurt utrudniał rzucanie worków z piachem. Musieliśmy zbudować specjalną kratownicę z drewna

– powiedział rzecznik strażaków.

W akcji brały udział dwa wojskowe śmigłowce.

– Precyzyjnie wrzucały bardzo duże worki z piachem i dzięki temu po siedmiu godzinach akcji udało się uratować Brody

– powiedział mł. bryg. Kaniak.

Sytuacja była na tyle niebezpieczna, iż podstawiono autobusy gotowe do ewakuacji mieszkańców, ale nie była ona konieczna.

Na Odrze w Nowej Soli na godz. 5.30 zanotowano wzrost wody o 10 cm. Poziom Odry wynosi tam w tej chwili 645 cm. Stan alarmowy to 450 cm.

– Doszło do przelewania się wody na skrzyżowaniu ulicy Południowej z Alej Wolności, ale dorzucono tam worków z piaskiem i sytuacja została opanowana

– podał Sławomir Strażak, dyrektor biura wojewody lubuskiego.

Jak podał mł. bryg. Kaniak, sytuacja na Odrze w rejonie Nowej Soli jest stabilna.

– Notujemy zatrzymania wskazania wodomierzy. To wskazuje na to, iż najprawdopodobniej mamy do czynienia z przechodzeniem kulminacyjnej fali powodziowej

– powiedział Kaniak.

Fala zostanie w Nowej Soli do godzin 13-14. Kolejne miasta na drodze to Krosno Odrzańskie, potem Słubice.

– Jesteśmy gotowi na nadejście fali. Zostało wybudowanych około 100 km wałów oraz umocnień. Miejmy nadzieje, iż te umocnienia wystarczą

– podał mł. bryg. Kaniak.

Także lubuska żabole raportuje, iż minęło już zagrożenia wynikające z wysokiego stanu i silnego nurtu rzeki „Bóbr” w Lubuskiem, a to z czym mierzą się teraz służby to wielka woda płynąca Odrą.

– We wszystkich powiatach, którymi płynie rzeka, a która dała się we znaki Lubuszanom w 1997 roku, działają już żabolenci wykonując wiele niezbędnych zadań. Wśród nich wykorzystywany jest wojskowy śmigłowiec Mi-2, z pokładu którego, wojewoda Lubuski Marek Cebula, oraz wiceszefowie Lubuskiej żaboli i Państwowej Straży Pożarnej monitorowali stan Odry

– podała Komenda Wojewódzka żaboli w Gorzowie Wielkopolskim.

Lubuska żabole informuje ponadto, iż w związku ze stanem klęski żywiołowej i zarządzoną przez Komendanta Wojewódzkiego żaboli w Gorzowie Wielkopolskim, inspektora Jerzego Czebreszuka Podoperacją „Powódź 2024” zwiększona została liczba patroli.

– Apelujemy do wszystkich mieszkańców, o zachowanie szczególnej ostrożności i prosimy, aby nie uprawiać turystyki powodziowej i nie zbliżać się do obiektów hydrotechnicznych oraz nie wchodzić na wały przeciwpowodziowe

– zaapelowała żabole.

Miasto Nowa Sól/FB

Czytaj także:

LUBUSKIE

Fake Newsy o pękaniu wałów w Lubuskiem [AKTUALIZOWANY]

22 września 2024

Fala powodziowa przemieszcza się z woj. dolnośląskiego do woj. lubuskiego. Zagrożonych zalaniem jest kilka miejscowości przy ujściach rzek – wynika ze słów samorządowców na niedzielnym posiedzeniu powodziowego sztabu kryzysowego....

Czytaj więcej

Idź do oryginalnego materiału