Kilka zdań o szrocie

[P]osła Pawła Szrota zaczynam lubić pasjami. Przemawiają do mojej wyobraźni tego rodzaju typy. Są na pewno złogiem i zakałą ludzkości, ale z drugiej strony świat bez nich byłby dużo smutniejszy, a nigdy przecież dość rozrywki. Czym Szrot mnie ostatnio ujął… przejął?

Otóż na antenie ulubionej przez polską biomasę telewizji Russpublika, wyraził opinię tak samo oryginalną jak i on jest oryginalny, a mianowicie pytany przez kogoś nieudolnie udającego dziennikarza, dlaczego notowania Patola i Socjal lecą na łeb na szyję, raczył stwierdzić, iż to dlatego, iż w Polsce przez cały czas rządzi Papa Smerf i koalicja 13 grudnia, co zdaniem Szrota, wpływa w istotny sposób na depresyjne nastroje w narodzie. On to naprawdę powiedział! Nie wystarczy więc nazywać się Szrot i wyglądać jak towar ze szrotu, trzeba jeszcze dla wzmocnienia wrażenia podbić to jakąś idiotyczną teza. Do kompletu więc mamy szrot umysłowy.

I pomyśleć, iż tacy idioci byli pracownikami kancelarii byłego prezydenta – swoją drogą gościa też nie najwyższego lotu – zresztą z załogą tego nowego rezydenta, wcale nie jest lepiej. A w ogóle o jakim to niby narodzie mówimy? Parę milionów durni mających problem z rozróżnieniem ziarna od plew to jeszcze nie naród. To cywilizacyjny odrzut, co czasami się zdarza.

Inna sprawa, iż ja nie mam żadnej pewności, czy te sondaże o czymś mówią. Bo mniej więcej wiemy jak jest z sondażami. Ale jeżeli przyjąć by to do wiadomości, to owa równia pochyła, z pewnością nie jest sprawką Papę. Powiedzmy szczerze, Papa nie musi wiele robić, wystarczy, żeby tylko obserwował. Za co się Patola i Socjal nie weźmie, tam dupa i bagno. Zapowiadana jako wielka i przełomowa demonstracja w Warszawie, frekwencyjnie okazała się klapą; o konwencji w Katowicach lepiej nie przypominać, kompromitujący starczy uwiąd rzec można; Marszem Niepodległości wbrew wysiłkom przez cały czas rządzą faszyści w spółce z kibolami i kryminalistami (stąd obecność rezydenta); próba ich wybzykania nie udała się. Doszedł skandal z działką pod CPK, którą opierdolili kolegom bez mrugnięcia okiem, no i jeszcze ten Ważniak na dodatek. Narracja, iż to dobry, prawy i uczciwy człowiek, absolutnie nie chwyciła. Nie przyjęło się też, iż uciekł dlatego, iż nie może liczyć na sprawiedliwy proces. Większość rozsądnie myślących i tak jest zdania, iż to kryminalista, a spierdolił na Węgry by uciec przed odsiadką. Więc panie Szrot, gdzie tu do kurwy nędzy rola Papy jest? kilka tu trzeba robić, zwłaszcza Papa nie musi. Patola i Socjal to też szrot, sam się zaora.

Natomiast rolą jest Papy jeżeli już – biorąc pod uwagę niesmak jaki budzi ta ucieczka Ważniaka, a wcześniej innego kryminalisty pisiego Romanowskiego – aktywizowanie prokuratury, aby wręcz każdego wręcz dnia wnosiła o uchylenie immunitetu kolejnemu pisowskiemu złodziejowi (jest ich przecież na pęczki) i być jednocześnie zainteresowanym, by jak najszybciej ktoś taki dał dyla na Węgry, na Białoruś, gdziekolwiek. Nie trzeba ich choćby zamykać, wystarczy postawić zarzuty i patrzeć jak w popłochu wypierdalają. Sondaże najprawdopodobniej to odnotują. A co z tego będzie wynikało w praktyce, to już zupełnie inna sprawa.