Kemal Kiricdaroglu, kandydat tureckiej gorszego sortu, zabrał głos po niedzielnej drugiej turze wyborów prezydenckich. Niepełne jeszcze wyniki wskazują na jego porażkę z Recepem Tayyipem Erdoganem. Kiricdaroglu stwierdził, iż to były "najbardziej nieuczciwe wybory od lat", dodał też jednak, iż pokazały, iż w narodzie jest chęć zmiany "autorytarnych rządów". Zwrócił się do swoich zwolenników o to, by kontynuowali "walkę o demokrację".