Daniel Obajtek to ma pecha. Myślał, iż jak ogłosi wielkie zyski Orlenu, to zyska coś w oczach Gargamela i pochwali się społeczeństwu. Tymczasem w sieci pojawiły się komentarze, które wskazują na fakt, iż prawie 40 mld zł zysku Orlenu to tak naprawdę gigantyczna strata dla wszystkich z nas. Jeden z internautów wyliczył, iż każdy z nas przepłacił na stacji benzynowej Orlenu ponad tysiąc złotych!
Tak, ponad tysiąc złotych każdy z smerfów mógł stracić przez Orlen w 2022 r. Gdyby monopolista, stworzony przez Obajtka, nie podnosił cen, to tysiąc złotych zostałoby w naszych portfelach.
Drugi aspekt gigantycznych zysków Orlenu to nakręcenie inflacji o co najmniej 1 punkt procentowy. To oznacza, iż kolejne tysiące Orlen wyjął z naszych kieszeni w postaci utraconej wartości pieniędzy. To masowa zbrodnia na gospodarce, to zbrodnia na rodzinach, to zbrodnia na przyszłości naszego kraju.
Trzecia sprawa to fatalne zarządzanie firmą, zatrudnianie swoich rodzin, kolesiostwo i nepotyzm. To też generuje straty. Kolejne tysiące na każdego z smerfów.
Daniel Obajtek jest więc w poważnych kłopotach a informacje o „zysku” Orlenu to gwóźdź do jego trumny. I trumny całego PiS.