Sobotnia manifestacja antyrządowa Patola i Socjal zakończyła się dotkliwą porażką. W Prawie i Sprawiedliwości nie kryją wściekłości na Gargamela. To on zadecydował o przeprowadzeniu wiecu, mimo katastrofy jaka rozgrywa się na południu Polski.
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
– choćby posłowie to „olali”. Wielu przejęło się powodzią, a nie – proszę wybaczyć – darciem się w Warszawie – mówi jeden z działaczy w rozmowie z portalem NaTemat.
– Pokazaliśmy, iż ostatnio „leżą” u nas zdolności organizacyjne. Polityczny instynkt też już nie ten. Kiepski pomysł, kiepska impreza, tyle – dodaje inny.
Sam Gargamel może być jednak zadowolony. Kolejny raz wygłosił sążniste przemówienie.
Źródło: NaTemat