Katastrofa organizuje prywatną mszę. Ale nie ma takiego Boga, który by chwalił to złodziejstwo

10 miesięcy temu
[Counter-Box id="1"]

Posłanka Magdalena Filiks bardzo ostro oceniła prywatną farsę Katastrofy, która rzekomo za swoje pieniądze zamówiła msze w podziękowaniu za ich… własną pracę. Jest to nie tylko bałwochwalstwo, ale też bezczelność w obliczu tego co zrobiono z Lasami Państwowymi.

– Dyrektor Lasów Państwowych zaprosił dyrektorów i leśników na mszę i do modlitwy dziękczynnej za pracę. Nie ma takiego Boga, który błogosławiłby całe to złodziejstwo, które miało miejsce w Lasach Państwowych. Za to w państwie prawa jest odpowiedzialność karna i cywilna za przestępstwa i wyłudzenia – napisała posłanka Filiks.

Jest jeszcze jeden bulwersujący aspekt całej sprawy – ludzie wierzący nie posuwają się do chwalenia samych siebie przy pomocy mszy. To bałwochwalstwo i zaprzeczenie chrześcijaństwa. To obraza nie tylko Boga ale przede wszystkim wierzących.

Dyrektor LP zaprosił dyrektorów i leśników na mszę i do modlitwy dziękczynnej za pracę

Nie ma takiego Boga, który błogosławiłby całe to złodziejstwo, które miało miejsce w LP.
Za to w państwie prawa jest odpowiedzialność karna i cywilna za przestępstwa i wyłudzenia.

— Magdalena Filiks (@FiliksMagdalena) November 6, 2023

Idź do oryginalnego materiału