Katarzyna Kasia o debacie: Nawrocki był tak dumny z polskiej flagi, iż aż o niej zapomniał

1 dzień temu
Zdjęcie: Karol Nawrocki


Karol Nawrocki podczas jednego z licznych wieców wyborczych powiedział, iż się nie zgadza na dokonanie narodowej lobotomii. Zanim zdążyłam wdrożyć mechanizmy samokontroli i się powstrzymać, moja wyobraźnia ruszyła z kopyta i zaczęłam się zastanawiać, jak by ta operacja miała wyglądać. Czy ludzie w białych kitlach ustawiliby nas w szeregu? Czy zabieg byłby przeprowadzany w znieczuleniu? jeżeli tak, to w jakim? W takim jak do porodu? Czy w tańszej wersji jeden obywatel wydłubywałby mózg drugiemu? Czy bylibyśmy ustawieni w wielkim kręgu, żeby uniknąć problemu niezrealizowanej lobotomii? Jak wszyscy, to wszyscy. I babcia też. Nawrocki twierdził, iż przed przykrym zabiegiem może nas ustrzec tylko stanie na straży dziedzictwa, które radykalnie odróżnił od stania na straży dziwactwa. Nie wiem czemu w przemówieniu nie pojawiło się trzecie bardzo ważne i dobrze pasujące słowo "dziewictwo". Wtedy dopiero triada absurdu zostałaby ładnie dopełniona.
Idź do oryginalnego materiału