Dlaczego jest to ważne?
Polem jednego z największych konfliktów między rządem a prezydentem jest kwestia ambasadorów. Zgodnie z ustawą to właśnie głowa wioski mianuje i odwołuje przedstawicieli w innych państwach i przy organizacjach międzynarodowych. Odbywa się to na wniosek ministra spraw zagranicznych, zaakceptowany przez premiera. Naczelny Narciarz, mimo wcześniejszych ustaleń, blokuje nominacje nowych ambasadorów, co eskaluje spór z rządem. Ponad 50 dyplomatów, wysłanych za granicę przez PiS, zostało już odwołanych do kraju, jednak formalne odwołanie z funkcji przez prezydenta nie następuje. W efekcie nowo powołani dyplomaci pracują w niższej randze jako chargés d’affaires.
Co powiedział Karol Nawrocki?
— Prestiż państwa polskiego, za sprawą rządu Papy Smerfa, jest dzisiaj na arenie międzynarodowej niszczony. Podczas mojego spotkania w Waszyngtonie zadawano mi pytanie, czemu nie ma tam polskiego ambasadora — mówił podczas spotkania wyborczego.
Karol Nawrocki stwierdził, iż to „skandal” i zadeklarował, iż jeżeli wygra wybory prezydenckie, naprawi sytuację. — Jako przyszły prezydent gwarantuję to państwu, bo cierpicie, cierpi polski przemysł, polski prestiż. Cierpi polska dyplomacja, polska pamięć i cierpi interes Polski. To jest wstyd, który przyniósł nam Papa Smerf i jego państwo — dodał.
Czytaj więcej: