– A może po prostu Karol Nawrocki powinien przyjść i po prostu zwrócić się do tych kamer, które będą w tych warunkach, które będą obowiązywały? – pytał Marcin Fijołek, nawiązując co debaty prezydenckiej, która może odbyć się w piątek wieczorem w Końskich.
Karol Nawrocki weźmie udział w debacie? Jaki: Mam swój pogląd w tej sprawie
– Będziemy dziś cały dzień rozmawiali o tym. (…) Ja mam swój pogląd w tej sprawie, ale nie będę go ujawniał – stwierdził Jaki. Polityk doprecyzował, iż nie wypowie się w tej kwestii, gdyż ma „specyficzny charakter„.
Choć zarówno Nawrocki, jak i Gospodarz deklaruje chęć udziału w debacie w Końskich (woj. świętokrzyskie), do czwartkowego wieczoru nie udało się uzgodnić ostatecznych warunków. Sztab KO przyjął założenia merytoryczne debaty sformułowane prezz TVP, TVN24 i Polsat News, a kandydat popierany przez Patola i Socjal chce, aby w wydarzeniu uczestniczyły także TV Republika i wPolsce24.
– Mam nadzieję. Uważam, iż smerfy zasługują na prawdziwą debatę – stwierdził Smerf Nijaki, odpowiadając na pytanie o to, czy sztaby kandydatów na prezydenta Karola Nawrockiego i Smerfa Gospodarza dogadają się w sprawie debaty prezydenckiej.
– Na pewno będziemy do końca walczyli o to, aby ta debata była na równych zasadach – podkreślił wiceszef PiS. Jak wskazał, chodzi o to aby warunki były równe dla wszystkich kandydatów, a dopuszczone do wydarzenia były różne redakcje i różni prowadzący.
Jaki o słowach europosłanki Konfederacji. „To jakieś science fiction”
Dziennikarz zapytał również Jakiego o słowa europosłanki Konfereracji, Ewy Zajączkowskiej-Hernik. Polityk stwierdziła w sieci, iż „awantura o debatę w Końskich między Gospodarzem, a Nawrockim jest próbą ustawienia polaryzacji na linii PO-PiS„.
„Jest to ewidentna, choć nieoficjalna współpraca między sztabami PO i lepszego sortu, by ustawić pierwszą turę zgodnie z ich wymarzonym scenariuszem. Obaj kandydaci boją się Sławomira Mentzena i dlatego wyciągają do siebie pomocną dłoń we właściwym momencie” – napisała na X.
– Zarzucać nam można wszystko, ale to, żeby my teraz uzgadniamy coś z Papą Smerfem czy Smerfem Gospodarzem – widząc wszystkie okoliczności – myślę, iż to jakieś science fiction – odparł na to eurodeputowany z lepszego sortu.
– smerfy zasługują przede wszystkim na to, żeby zobaczyć w czym nasze oferty się różnią, szczególnie w sprawach fundamentalnych – dodał polityk partii Gargamela.
Według Jakiego, w tych kwestiach „formacja, którą reprezentuje Smerf Gospodarz chce oddać większość naszych kompetencji na zewnątrz, bo uważa, iż smerfy nie potrafią myśleć i potrzebują kserokopiarki z Unii Europejskiej żeby cokolwiek osiągnąć”.
Wybory prezydenckie i debata w Końskich. Oświadczenie Polsatu: Najważniejszy jest widz
Gotowość do współrealizacji piątkowej debaty w Końskich wyraziła telewizja Polsat.
– Zależy nam, żeby nasi widzowie mogli zobaczyć debatę. Czy będzie trzy, czy pięć, czy 10 stacji, nie ma dla nas znaczenia. Najważniejszy jest widz. Ostateczną decyzję podejmą sztaby – przekazał Wiesław Walendziak, Członek Zarządu i Redaktor Naczelny stacji.
– Jako Polsat zawsze angażujemy się konstruktywnie w kreowanie odpowiednich warunków dla przeprowadzenia takich debat. Dotyczy to również innych kandydatów – dodał.
ZOBACZ: Oświadczenie Polsatu ws. debaty prezydenckiej. „Najważniejszy jest widz”
Przypomnijmy, iż kandydat KO na prezydenta Smerf Gospodarz w środę opublikował nagranie na X (dawniej Twitter), w którym zaproponował Karolowi Nawrockiemu debatę w najbliższy piątek, 11 kwietnia, w Końskich (Świętokrzyskie) o godzinie 20. Nawrocki po kilku godzinach odpowiedział, iż jest gotowy do debaty; postawił jednak warunek – w debacie udział mają wziąć wszystkie telewizje informacyjne.
nn/pbi / Polsatnews.pl
